Mateusz Luty (AZS Lublin) i Krzysztof Tylkowski poza czołową dziesiątką w mistrzostwach świata w bobslejach w Whistler
Ten wynik to na pewno spore rozczarowanie, ponieważ polska osada w tym sezonie spisywała się rewelacyjnie. Luty i Tylkowski ukończyli rywalizację w Pucharze Świata na wysokim 9 miejscu, a w mistrzostwach Europy zajęli 6 lokatę. W najważniejszym starcie zabrakło im jednak odpowiedniego tempa, które pozwoliłoby awansować chociaż do czołowej dziesiątki na świecie.
Już pierwszy ślizg ustawił całą rywalizację. Polacy przez 3 sektory jechali całkiem nieźle. Niestety w ostatnim polski bobslej jechał już bardzo wolno, co pozwoliło jedynie na zajęcie 16 miejsca. W kolejnym przejeździe sytuacja się powtórzyła i po pierwszym dniu rywalizacji Biało-Czerwoni zajmowali miejsce w drugiej dziesiątce.
Nieco optymizmu wlał w serca kibiców trzeci ślizg, w którym Luty i Tylkowski zanotowali 12 czas w stawce. Ostatni przejazd ponownie jednak był wolniejszy i sprawił, że Polacy zakończyli udział w mistrzostwach świata na 14 miejscu. Wygrała osada z Niemiec – Francesco Friedrich i Thorsten Margis. Srebro wywalczyli Kanadyjczycy Justin Kripps i Cameron Stones, a brąz Niemcy Nico Walther i Paul Krenz.
- Ten wynik to najlepszy w historii wynik polskiej ekipy w mistrzostwach świata. Dziękujemy Miastu Lublin i Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Lubelskiego za okazane wsparcie. Pozwoliło ono Mateuszowi i Krzysztofowi dobrze przygotować się do udziału w imprezie w Kanadzie - powiedział Rafał Koszyk, manager lubelskich bobsleistów.
Wyniki dwójek mężczyzn: 1. Niemcy (Francesco Friedrich i Thorsten Margis) 3:24.54, 2. Kanada (Justin Kripps i Cameron Stones) + 0.59, 3. Niemcy (Nico Walther i Paul Krenz) + 0.89, (...) 14. Polska (Mateusz Luty i Krzysztof Tylkowski) + 2.44.