W pierwszym spotkaniu w tym roku o ligowe punkty Edach Budowlani Lublin przegrali w Łodzi z Master Pharm Rugby 10:34. Mecz odbył się w ramach przełożonej z 17 października ósmej kolejki
Dla lubelskiej drużyny wyprawa do Łodzi była wielką niewiadomą. – Tak naprawdę nie wiemy w jakiej jesteśmy formie. W okresie przygotowawczym rozegraliśmy tylko jedną grę kontrolną, pokonaliśmy 25:10 Pogoń Siedlce. Był to jednak mecz w mocno okrojonym składzie i w zimowych warunkach – tłumaczył przed wyjazdem szkoleniowiec Edach Budowlanych Stanisław Więciorek.
Łodzianie byli w bardziej komfortowej sytuacji. Aktualni wicemistrzowie Polski mieli już za sobą ligową potyczkę z Arką Gdynia w ramach zaległej jesiennej serii spotkań, tym razem dziewiątej. Master Pharm Rugby w ostatni weekend lutego przywiozła z Gdyni zwycięstwo 35:22. Ubiegłoroczni medaliści byli zdecydowanym faworytem niedzielnego starcia na miejskim stadionie Widzewa.
Trener Edach Budowlanych Stanisław Więciorek nie mógł skorzystać z kontuzjowanych Piotra Skałeckiego i Piotra Wiśniewskiego. Zabrakło także Jakuba Boburka i Piotra Psuja. Do składu powrócił po urazie Wojciech Brzezicki. W wyjściowym składzie pojawili się też zawodnicy, którzy zasilili lubelski klub w letnim okienku transferowym: Daniel Tomanek, Smilko Debrenliev, Panashe Dube i Roger Mwale. Dołączyli do nich też nowi rugbiści z zagranicy. W drugiej linii zagrał Duńczyk Carl Christian Vangsgaard, w trzeciej reprezentant Zimbabwe Kudakwashe Nyakufaringwa. Na pozycji łącznika młyna wystąpił reprezentant Namibii Louis Jacobus Karsten. W rezerwie był drugi z graczy występujących na tej pozycji, tym razem rugbysta z Zimbabwe, Kuziwakwashe Kazambe.
Gra lublinian od początku nie układa się. Widać było, że w takim składzie osobowym drużyna występuje po raz pierwszy. Brakowało zgrania, pojawiały się błędy zarówno w ataku jak też w obronie. Bardziej zgrani łodzianie z premedytacją wykorzystywali pomyłki przyjezdnych. Gospodarze rozpoczęli od przyłożenia i udanego podwyższenia. W 22 min rzut karny wykorzystał Daniel Tomanek i zmalało prowadzenie wicemistrzów kraju (7:3). Niestety, pierwsza połowa należała zdecydowanie do miejscowych. Master Pharm Rugby najpierw podwyższyli wynik z rzutu karnego, a następnie wykonali dwa przyłożenia, z których pierwsze podwyższyli. Tym samym po 40 minutach było 22:3 dla łodzian.
Po zmianie stron lublinianie prezentowali się już nieco lepiej. Nie na tyle jednak dobrze aby skuteczniej zagrozić bardziej doświadczonym i lepiej dysponowanym gospodarzom. Łodzianie wykonali jeszcze dwa przyłożenia o objęli prowadzenie 34:3. Ambitni goście do końca dążyli do zmiany niekorzystnego wyniku. W samej końcówce Edach Budowlani zdobyli kolejne punkty. Błąd w ustawieniu łodzian wykorzystał w 39 min Michał Musur, który zaniósł piłkę pod słupy Master Pharm Rugby. Z podwyższeniem wprost sprzed słupów nie miał żadnych kłopotów Daniel Tomanek. Spotkanie zakończyło się porażkę lublinian 10:34.
Master Pharm Rugby Łódź – Edach Budowlani Lublin 34:10 (22:3)
Punkty dla Edach Budowlanych: Daniel Tomanek 5, Michał Musur 5.
Edach Budowlani Lublin: Rudziński Oscar, Mwale Roger, Kelberashvili Robizon, Jasiński Bartłomiej, Vangsgaard Carl Christian, Dec Jakub, Nyakufaringwa Kudawkwashe, Musur Michał, Karsten Louis Jacobus, Tomanek Daniel, Grabowski Maciej, Węzka Michał, Brzezicki Wojciech, Kasprzak Stanisław, Smilko Debrenliev.
Rezerwowi: Więckowski Piotr, Mazur Marcin, Gąska Sylwester, Król Wojciech, Niedziółka Paweł, Jasiński Patryk, Panashe Dube, Kuziwakwashe Kazambe.