Przemysław Gorczyca imponuje skutecznością. Po dobrym meczu ze Spartą Rejowiec Fabryczny, zremisowanym 2:2, piłkarze Orionu ulegli tym razem Startowi Krasnystaw 1:4.
Honorowego gola dla niedrzwiczan strzelił Przemysław Gorczyca. Ten sam piłkarz zdobył obie bramki w grze ze Spartą. W składzie zespołu trenera Waldemara Wiatra zabrakło Mirosława Ciocha (obowiązki służbowe) oraz kontuzjowanego Tomasza Kury.
- Doznał urazu podczas jednego z treningów na hali, ma naciągniętą pachwinę - tłumaczy powody absencji napastnika Waldemar Wiater, który do wyniku sparingu nie przykłada dużej wagi. - Wyniki są różne. Mogę mieć jednak pretensje, bo chłopcy w ogóle nie powalczyli. Fizycznie byliśmy słabsi, ale to efekt tego, że ciężko trenujemy.
Przy okazji sparingu działacze Orionu załatwiali wszystkie formalności związane z pozyskaniem Kury. - Mamy podpisaną umowę - cieszy się Sławomir Zygo, wiceprezes klubu z Niedrzwicy. - Tomek przychodzi do nas na zasadzie transferu definitywnego. Jaka kwotę zapłaciliśmy Startowi? To tajemnica handlowa - ucina.
W tym tygodniu Orion planuje zagrać dwa sparingi. Jutro z Unią Bełżyce, zaś w niedzielę z Opolaninem Opole Lub. - Przydałby się jeszcze jeden mecz kontrolny przed ligą. Na razie nie mamy nic umówionego, ale będziemy szukać. Jak się nie uda to zagramy między sobą - kończy trener Wiater.
Bramka dla Orionu: P. Gorczyca.
Orion: Kozłowski - Feliński, Golisz, Piwowarski, Wałachowski, Jeżewski, Ściegienny, Mirowski, Gorczyca, Węgorowski, Szymuś (75 Ziółkowski).