FOT. TOMASOVIA.TOMASZOW.INFO
W poprzednich sześciu sparingach Lublinianka zdobyła dziewięć bramek. W środę przy okazji meczu z Tomasovią niemal podwoiła ten dorobek, bo rozbiła ligowego rywala aż 8:0. Trener Marek Sadowski sprawdza nowych zawodników, kolejni mogą się pojawić w sobotnim spotkaniu z AMSPN Hetmanem Zamość
Tomasovia była w Lublinie mocno osłabiona, ale w podstawowym składzie pojawili się chociażby Norbert Raczkiewicz, Ireneusz Baran, czy Kacper Wróblewski. Już do przerwy gospodarze prowadzili aż 5:0. Po przerwie na boisku w koszulce Lublinianki pojawił się Patryk Dobrowolski, ostatnio grający w Avii Świdnik.
Mimo to popularny „Sadek” nie wyciąga z wysokiej wygranej zbyt daleko idących wniosków. – Nie podniecamy się tym sparingiem. Owszem, w wielu fragmentach wyglądaliśmy bardzo fajnie. Było sporo ciekawych akcji, ale przed nami nadal dużo pracy. Zresztą nie martwiliśmy się też porażkami. Sparingi są po to, żeby sprawdzić najróżniejsze ustawienia i tak robimy – wyjaśnia trener klubu z Wieniawy. Dodaje także, jak wygląda sytuacja kadrowa w jego drużynie. – W bramce na wiosnę będziemy mieli Pawła Lipca i Maksa Żubera, to już pewne. Cały czas rozglądamy się za napastnikiem. Chciałbym na tej pozycji młodzieżowca, ale w sobotę szansę dostanie Kamil Witkowski, który chciałby do nas wrócić. Jeżeli pokaże się z dobrej strony, to będzie miał szansę zostać w drużynie. Patryk Dobrowolski też na pewno będzie u nas na wiosnę, wypożyczymy go z Avii do końca sezonu.
Lublinianka znowu korzysta na współpracy z Wisłą Puławy. Dobrze na wypożyczeniu z tego zespołu grał w rundzie jesiennej Karol Kalita. Teraz na najbliższe miesiące trener Sadowski będzie miał do dyspozycji Żubera. Jeszcze jeden zawodnik „Dumy Powiśla” ma pojawić się w meczu z Hetmanem, chodzi o młodzieżowca, który występuje na pozycji pomocnika. Co z poszukiwaniami napastnika? – Ciągle czekamy. Jest kilka opcji i niewykluczone, że uda nam się jeszcze znaleźć kogoś wartościowego w najbliższych tygodniach – przekonuje szkoleniowiec klubu z Wieniawy.
Początek meczu z drużyną, z Zamościa zaplanowano na godz. 15. Zawody zostaną rozegrane na bocznym boisku Areny Lublin.
Lublinianka – Tomasovia Tomaszów Lubelski 8:0 (5:0)
Bramki: Majewski 3, Banachiewicz, Mazurek, Sobiech, Stefański.
Lublinianka, I połowa: Lipiec – Kaganek, Mazurek, Świech, Wołos, Sobiech, Czułowski, Pułka, Zabielski, Stefański, Majewski. II połowa: Żuber – Wołos, Gutek, Ptaszyński, Wiśniewski, Sadowski, Dobrowolski, Kaganek, Banachiewicz, Wróbel, Majewski.
Tomasovia: Goral – Konopa, Wróblewski, Lasota, Skiba, Baran, Smoła, Raczkiewicz, Orzechowski, Kłos, zawodnik testowany I oraz Maksymiak, Śrótwa, Iwanicki, Piątkowski, Oznański zawodnik testowany II.