W Radomiu zmierzyli się z tamtejszym AZS i pewnie sięgnęli po komplet punktów.
Rozbrat z koszykówką dodatkowo zmobilizował zespół prowadzony przez trenera Piotra Karolaka. Start od początku miał inicjatywę. Zaatakował z impetem, szybko uzyskując prowadzenie. Lublinianie mieli przewagę w każdym elemencie i gospodarze nie mogli znaleźć sposobu na powstrzymanie rywali.
Szansy szukali w rzutach z dystansu, jednak mieli bardzo rozregulowane celowniki. Paweł Piros uparł się trafić za 3 pkt, ale aby spełnić swoje marzenie wykonał aż osiem prób. Najskuteczniejszy w radomskim zespole Piotr Plutka swój dorobek w znacznym stopniu uzupełnił rzutami wolnymi (12 celnych).
Start w pełni kontrolował spotkanie, wygrywając już różnicą 30 pkt. Na boisku mogli pojawić się rezerwowi zawodnicy, chociaż wydaje się, że klubowa młodzież mogłaby dłużej pograć ze słabszym przeciwnikiem. Szkoleniowiec postanowił też oszczędzić zdrowie Artura Bidyńskiego.
AZS PR Radom - Start Lublin 65:86 (14:22, 13:19, 19:21, 19:24)
Radom: Plutka 23 (1 x 3), Badeński 10, Hernik 8, Serbala 6, Piros 5 (1 x 3), Cetnar 4, Kulik 3 (1 x 3), Mikos 3, Wiklik 3, Wróbel 0.
Start: Kowalski 18 (3 x 3), Sikora 16 (3 x 3), Rak 8, Borkowski 7, Karczewski 6 (1 x 3) oraz Fijałka 13, Król 12 (1 x 3), Samborski 5 (1 x 3), Myśliwiec 1, Pawelec 0, Zduniak 0.
Sędziowie: Grzegorz Szeremeta i Maciej Guzik.