Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin została rozbita w Bydgoszczy przez Artego 55:86
Niedzielny mecz pokazał, jak istotne w kontekście fazy play-off będzie zajęcie przynajmniej szóstego miejsca i uniknięcie w pierwszej rundzie dwóch zdecydowanie najlepszych zespołów fazy zasadniczej – Wisły Can Pack Kraków i Artego Bydgoszcz. Obie na ten moment wydają się być zdecydowanie poza zasięgiem lubelskich Pszczółek. Zawodniczki z Kujaw i Pomorza swoją wyższość udowodniły, zwyciężając na własnym terenie 86:55.
Spotkanie było wyrównane jedynie przez kilka pierwszych minut, do stanu 14:14. Później akademiczki dopadł kryzys, który okazał się kluczowy dla losów spotkania. Do końca odsłony punkty zdobywały wyłącznie gospodynie, które wygrały pierwszą kwartę 28:14. W kolejnej Pszczółki nie wyglądały wiele lepiej i na przerwę schodziły przy wyniku 25:46. Po zmianie stron niewiele się zmieniło. Co prawa podopieczne Wojciecha Szawarskiego zdołały wygrać trzecią odsłonę 22:17, ale w ostatniej, gdy szansę gry dostały młode Aleksandra Kędzierska i Dominika Poleszak, zostały rozbite 8:23, ostatecznie przegrywając całe spotkanie różnicą aż 31 (!) punktów.
Artego wcale nie rozegrało rewelacyjnych zawodów. Popełniło aż 15 strat, ale Pszczółki były jeszcze gorsze z 18 zgubionymi piłkami. Generalnie, gospodynie górowały we wszystkich statystykach. Grały bardziej zespołowo (23:11 w asystach) i wygrały walkę na tablicach (46:31 w zbiórkach). Pod koszami rządziła Justyna Żurowska-Cegielska, która zebrała 11 piłek. Byłoby jej pewnie znacznie trudniej, gdyby do dyspozycji szkoleniowca była Uju Ugoka, ale Nigeryjka z powodów zdrowotnych nie mogła pomóc koleżankom.
Artego Bydgoszcz – Pszczółka Polski Cukier AZS UMCSLublin 86:55 (28:14, 18:11, 17:22, 23:8)
Artego: Stanković 20, Międzik 19 (3x3), Stallworth 17, McBride 10 (2x3), O’Neill 10 (2x3), Żurowska-Cegielska 6 , Adamowicz 4 (1x3).
Pszczółka: Fitzgerald 15 (1x3), Butulija 14, Dorogobuzowa 11 (2x3), Witkowska 6, Cebulska 3 (1x3), Dobrowolska 3, Mistygacz 2, Poleszak 1, Kędzierska.