Sukces rodził się w bólach, ale liczy się kolejne, trzecie z rzędu zwycięstwo. Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS pokonała w Sosnowcu KS JAS-FBG Zagłębie 75:73
Zagłębie przed środowym pojedynkiem miało na koncie zaledwie cztery zwycięstwa, w tym jedno u siebie. Ekipa z Sosnowca potrafiła jednak w pierwszej rundzie wygrać w hali MOSiR 64:58. Pszczółki liczyły na rewanż. Niestety, od początku zawody nie układały się po myśli przyjezdnych.
Po 10 minutach miejscowe prowadziły 20:18. W drugiej odsłonie trwała wyrównana walka. Na pięć i pół minuty przed zakończeniem pierwszej połowy po celnym rzucie Dominiki Poleszak Pszczółki miały w zapasie trzy punkty (26:29). To, co stało się później trudno wytłumaczyć. Lublinianki spudłowały... osiem razy z rzędu. Popełniły też cztery straty. Efekt? Na półmetku rywalizacji miejscowe wygrywały aż 38:29. Akademiczki miały duże problemy ze skutecznością (10/33 z gry i 3/16 za trzy).
Kolejna część gry, to huśtawka nastrojów. Dajana Butulija szybko zmniejszyła straty do pięciu „oczek” (40:35). Później osiem punktów z rzędu zdobyły gospodynie. Końcówka to znowu lepsza postawa drużyny trenera Szawarskiego, która wygrała ostatnie minuty 10:2. I znowu było tylko 54:51.
Czwarta kwarta? Znowu to samo. Uju Ugoka i jej koleżanki raz się zbliżały do rywalek, za chwilę oddalały i tak w kółko. Bohaterki były dwie. Kateryna Dorogobuzowa trafiła aż cztery trójki i to dwie kluczowe. Ugoka na 13 sekund przed końcową syreną wykorzystała za to dwa rzuty wolne i przesądziła o wygranej przyjezdnych 75:73.
KS JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec – Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin 73:75 (20:18, 18:11, 16:22, 19:24)
Zagłębie: Parks 21 (1x3), Fikiel 17, Swanier 11 (1x3), Stara 10, Siksniute 6 oraz Skiba 8, Urbaniak 0.
Pszczółka: Butulija 18 (1x3), Ugoka 12, Fitzgerald 11 (2x3), Witkowska 6, Mistygacz 5 (1x3) oraz Dorogobuzowa 15 (5x3), Poleszak 4, Dobrowolska 3 (1x3), Cebulska 1.