Nie mieli najmniejszych szans w Ostrowie Wielkopolskim koszykarze z Lublina. Polski Cukier Pszczółka Start przegrał z mistrzem Polski, Arged BM Stalą aż 62:99.
Pod koniec lutego obie drużyny miały okazję zmierzyć się w ramach Suzuki Pucharu Polski. W finale czerwono-czarni prowadzili do przerwy, ale w drugiej połowie drużyna Igora Milicica przechyliła szalę na swoją stronę. Ostatecznie triumfowała 83:76.
W piątek podczas meczu w Ostrowie Wielkopolskim lublinianie byli na prowadzeniu około 60 sekund. W pierwszej kwarcie wygrywali 10:8 i po chwili 12:10. A od stanu 14:14 gospodarze zanotowali serię 17:6 i po 10 minutach gry mieli w zapasie 11 „oczek”.
Druga odsłona? Znowu zwłaszcza w końcówce miejscowi wrzucili wyższy bieg i dystans między obiema drużynami znacznie się powiększył. Po trójce Jamesa Florence’a na koniec pierwszej połowy tablica wyników pokazywała rezultat 54:32.
A po zmianie stron było tylko gorzej. Stal cały czas miała w zapasie ponad 20 punktów, a po celnym rzucie Jamesa Palmera na zakończenie trzeciej kwarty zrobiło się aż…79:43. Ostatnie 10 minut było najbardziej wyrównane, ale i tak w pewnym momencie ekipa z Ostrowa prowadziła już nawet różnicą 41 „oczek”. Ostatecznie Start ciut zmniejszył straty, do stanu 62:99.
– Porażka tak dużą różnicą 37 punktów jest zasłużona. Nie jest to jednak mecz, który będziemy analizowali. Wiedzieliśmy, że Ostrów gra bardzo dobrze – tłumaczy trener Tane Spasev.
– Potrzebowałem zrobić rotacje i nikt nie zagrał więcej niż 20 minut. To dla nas bardzo ważne, bo mamy teraz cztery mecze praktycznie co trzy dni. Mamy przed sobą ważny mecz dla naszej publiczności z Gliwicami u siebie i nie chciałem, żeby zawodnicy z pierwszej piątki grali przed tym spotkaniem po 30 minut i więcej. Ci, którzy pojawili się na parkiecie wszyscy punktowali, cała dwunastka, to taki mały plus. O tak dużej różnicy punktowej decydowały straty, bo popełniliśmy ich aż 20. Stal gra po mistrzowsku, nie tylko przeciwko nam, bo ostatnio wygrywają bardzo wysoko, gratulacje dla rywali – dodaje szkoleniowiec.
Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski – Polski Cukier Pszczółka Start Lublin 99:62 (31:20, 23:12, 25:11, 20:19)
Stal: Florence 14 (4x3), Young 14 (2x3), Drechsel 11 (3x3), Kulig 11, Garbacz 5 (1x3) oraz Simmons 19 (2x3), Palmer 9, Mokros 5 (1x3), Wojciechowski 5, Andersson 4 (1x3), Wadowski 2.
Start: Taylor 11, Melvin 9 (1x3), Scott 6, Wilson 5 (1x3), Dziemba 2 oraz Stopierzyński 8, Pelczar 6 (2x3), Kostrzewski 6, Walker 3 (1x3), Ciechociński 2, Jeszke 2, Szymański 2.