Zespół Davida Dedka zagra bez Thomasa Davisa, z którym rozwiązano kontrakt
Amerykański skrzydłowy wytrzymał w Lublinie blisko rok. Zaangażowano go w trakcie poprzedniego sezonu i w tym czasie wystąpił w 18 ligowych spotkaniach oraz jednym w ramach Koszykarskiej Ligi Mistrzów. Davis w tych meczach szczególnie nie zachwycał, a czasami wręcz irytował podejmowaniem złych decyzji rzutowych. W tym sezonie doszła do tego słaba skuteczność – na 17 rzutów z gry trafił jedynie 5. Nieoceniona jednak była rola jaką Davis odgrywał poza parkietem. Amerykanin tworzył atmosferę w drużynie, co koledzy z zespołu podkreślali bardzo często.
Pożegnanie z Davisem było jednak koniecznością, bo Start, po zaangażowaniu Joshua Sharky’ego, miał w składzie aż 6 obcokrajowców. Do meczowego protokołu można było wpisać jedynie 5, więc jeden z Amerykanów zaliczał niepotrzebną pauzę. Długo wydawało się, że głównym kandydatem do rozstania się z Lublinem jest Quenton De Cosey. 26-latek miał problemy zarówno z obroną, jak i atakiem. Długo tłumaczono je brakiem zgrania z zespołem. Wydaje się, że to była prawdziwa przyczyna, bo De Cosey zaczyna z każdym meczem wyglądać lepiej.
Jeszcze mocniej wystrzeliła forma Dorona Lamba. Amerykanin z przeszłością w NBA poprowadził w sobotę Start do pierwszego zwycięstwa w tym sezonie. Czerwono-czarni pokonali po dogrywce 101:94 MKS Dąbrowa Górnicza, a Lamb zdobył aż 30 pkt. To osiągnięcie spotkało się również z uznaniem PLK i przyznano mu tytuł MVP tygodnia. – Chcę przede wszystkim podkreślić olbrzymie zaangażowanie moich zawodników w mecz w Dąbrowie Górniczej. Walczyliśmy z całych sił i byliśmy jedną drużyną. To przesądziło o naszym triumfie – przekonywał podczas konferencji prasowej David Dedek.
W czwartek jego podopiecznych czeka kolejny trudny test, bo zmierzą się z Legią Warszawa, która poprzednie rozgrywki zakończyła tuż za podium. W tym sezonie ekipie Wojciecha Kamińskiego idzie równie dobrze i na razie jest na 5 miejscu w ligowej tabeli. Liderem drużyny jest Muhammad-Ali Abdur-Rahkman. 27-letni Amerykanin średnio zdobywa 19 pkt na mecz. W składzie jest także Adam Kemp, który w minionym sezonie w kontrowersyjnych okolicznościach rozstał się ze Startem. Z grona krajowych zawodników warto zwrócić uwagę na Łukasza Koszarka. To jedna z legend polskiej koszykówki, która przez wiele lat reprezentowała barwy reprezentacji Polski. Z naszą kadrą wystąpił m.in. w mistrzostwach świata w Chinach, w których Biało-Czerwoni zajęli 8 miejsce.
Dzisiejszy mecz rozpocznie się o godz. 17.30, a bezpośrednią relację z niego przeprowadzi Polsat Sport Extra.