Pierwszym przeciwnikiem będzie litewski Utenos Uniclub Casino – Juventus.
Po takim początku sezonu zawodnicy Polskiego Cukru Start Lublin nie muszą już nikogo się obawiać. Przypomnijmy, że podopieczni Artura Gronka wygrali dwa pierwsze spotkania Orlen Basket Ligi i obecnie w tabeli znajdują na trzeciej pozycji w lidze. Oczywiście, nie wolno zapominać, ze to dopiero początek sezonu. Historia jednak niejednokrotnie już pokazywała, jak istotne jest otwarcie sezonu.
Czyją zasługą jest dobry start „czerwono-czarnych”. Bezapelacyjnie autorem sukcesu jest Jabril Durham. Amerykanin w przeszłości dotknął poważnego basketu grając chociażby w Fortitudo Bolonia czy Hamburg Towers. Polska liga nie powinna więc stanowić dla niego wielkiego wyzwania. I na razie tak się dzieje, bo został on wybrany MVP pierwszego tygodnia OBL. Jego piątkowy występ w Sopocie też zasługuje na szacunek, bo zdobył 17 pkt i miał aż 11 asyst. - Jestem bardzo zbudowany tymi pierwszymi tygodniami pobytu w Lublinie. Mamy bardzo dobrą drużynę, która rozpoczęła sezon od dwóch zwycięstw. To budujące. Nasi trenerzy wykonują świetną pracę na co dzień, dobrze nas przygotowują do meczów. Scouting jest na wysokim poziomie. Czuję taką dobrą energię w tej drużynie. A energia jest bardzo istotna! Widzę, że część chłopaków ma coś do udowodnienia i bardzo im zależy na zwycięstwach. Taka mieszanka rutyny i młodości może być dobrym przepisem na sukces. Wiem, że Lublin czeka na sukcesy. Zrobimy wszystko, by stanąć na wysokości zadania. Tytuł MVP pierwszego tygodnia OBL? To świetne uczucie, gdy twoja ciężka praca jest doceniona i zauważona przez innych. Ale należy pamiętać, że koszykówka to nie są popisy indywidualne, a praca zespołowa. Liczą się wyniki i dobro drużyny. Nie byłoby tej nagrody MVP, gdyby nie moi koledzy, którzy ciężko pracowali, dobrze byli ustawieni na boisku, korzystali też z moich podań – mówi w rozmowie z oficjalną stroną OBL Jabril Durham.
W środowy wieczór rywalizacja na krajowym podwórku zejdzie jednak na dalszy plan, bo Polski Cukier Start Lublin rozpoczyna zmagania w ENBL. To międzynarodowe zmagania, które w Europie zyskują coraz większą renomę. W tym sezonie wystartowało w nich 16 drużyn. Lublinianie w pierwszej kolejce podejmą litewski Utenos Uniclub Casino – Juventus. To obecnie szósta siła litewskiej ekstraklasy. W ostatniej kolejce Utenos miał pewne problemy w konfrontacji z Neptunasem Kłajpeda i wygrał dopiero po dogrywce 112:102. Gwiazdą ekipy z Litwy jest Billy Ivey, który w meczu z Neptunasem zdobył aż 26 pkt. Amerykanin w poprzednim sezonie był liderem Czarnych Słupsk. Z rywalizacji ze Startem nie ma jednak zbyt dobrych wspomnień, bo w dwóch meczach rzucił lublinianom łącznie jedynie 14 pkt.
Spotkanie rozpocznie się o godz. 19.30 w hali Globus.