W niedzielę o godz. 20 Wikana-Start rozegra ostatni mecz w tym sezonie. W hali Globus pojawi się walczący o awans do najlepszej ósemki Trefl Sopot
Działacze klubu z Lublina coraz poważniej muszą zająć się sprawami kadrowymi, zwłaszcza jeżeli chodzi o graczy zagranicznych.
Bryon Allen, Robert Lewandowski i Isaac Wells pokazali się z dobrej strony. I każdy z nich twierdzi, że nie wyklucza, że w kolejnych rozgrywkach znowu założy koszulkę "czerwono-czarnych”.
– Jest szansa, że zostanę w Lublinie. Będę rozmawiał z działaczami i moim menedżerem. Podoba mi się tutaj, zarówno jeżeli chodzi o drużynę, jak i o miasto. Jestem też przekonany, że gdyby Isaac dołączył do nas wcześniej znaleźlibyśmy się w fazie play-off – mówi Bryon Allen, który długo znajdował się na czele klasyfikacji najlepszych strzelców Tauron Basket Ligi. Obecnie zajmuje szóstą lokatę ze średnią 19,24 punktu na mecz.
W ostatnich tygodniach coraz większą rolę w zespole odgrywa także Robert Lewandowski. 25-letni środkowy nie ma wybitnych statystyk. Zalicza niemal osiem "oczek” i pięć zbiórek. Pokazuje też, że ma duży potencjał.
– Może zostanę w Polsce, może wyjadę, na razie trudno powiedzieć. Na pewno zrobię to, co będzie najlepsze dla mojej kariery. Cieszę się jednak, że w końcówce i ja i cały zespół osiągnęliśmy wysoką formę i zaczęliśmy grać znacznie lepiej. Dobrze czuję się w zespole z Lublina, ale zobaczymy, co przyniesie przyszłość – wyjaśnia Lewandowski.
Wells dołączył do Wikany-Startu w trakcie sezonu, co zawsze nie jest łatwym zadaniem. Na parkiecie czasami przeprowadza szalone akcje, ale trudno mieć do niego pretensje. Jest dobrym duchem zespołu, robi swoje w obronie, a w trudnych momentach potrafi też rzucić za trzy.
– Odpowiada mi rola rezerwowego i liczba minut, jakie spędzam na parkiecie. Zwiedziłem już sporo krajów podczas swojej przygody z koszykówką. Jeżeli jednak klub będzie zainteresowany dalszą współpracą, to ja też jestem na to otwarty. Pokazaliśmy już nie raz, że potrafimy grać i możemy być groźni dla każdego w tej lidze – przekonuje Isaac Wells, który po 12 występach ma średnie: 8,6 pkt i 3,7 zbiórki na mecz.
NIESPODZIANKA DLA KIBICÓW
Jeżeli ktoś jeszcze nie widział w akcji koszykarzy Wikany-Startu, to w niedzielę ma ostatnią szansę. Oprócz emocji sportowych można też liczyć na inne atrakcje. Po zakończeniu spotkania z Treflem każdy kibic będzie mógł sobie zrobić zdjęcie z zawodnikami.
Pod zegarem będzie znajdzie się fotobudka. Każdy otrzyma wydruk zdjęć, na których nasi zawodnicy będą składali autografy. Bilety na niedzielne zawody można kupić w internecie, na stronie startlublin.zissb.pl, a także w siedzibie klubu przy ul, Montażowej 16 (w godzinach od 8-15). Wejściówki w piątek będą również dostępne w kasie nr 1 hali Globus (godz. 14-19) i w sobotę (godz. 12-20). W niedzielę kasy będą czynne od godz. 16.