Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Sport

4 marca 2008 r.
12:22
Edytuj ten wpis

Marynarze i ich żony mają gorzej

Autor: Zdjęcie autora Artur Toruń
0 0 A A

Rozmowa ze szkoleniowcami lubelskiego Motoru, trzema panami K

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Sztab szkoleniowy Motoru to mieszanka doświadczenia i młodości. Zygmunt Kalinowski, trener bramkarzy, był czynnym zawodnikiem w czasach, kiedy polski futbol odnosił wielkie sukcesy. "Orzeł” Kazimierza Górskiego, reprezentant Polski podczas mistrzostw świata w 1974 roku, kiedy "biało-czerwoni” zajęli trzecie miejsce. Po przyjeździe do Lublina grał z Motorem w ekstraklasie. Dziś współpracuje z Ryszardem Kuźmą, który przez lata związany był z rzeszowskim futbolem, ale największy sukces jako pierwszy trener odniósł właśnie z lubelskim zespołem, wprowadzając go do II ligi. Po awansie trenerowi Kuźmie zaczął pomagać Mirosław Kosowski, przedstawiciel młodej fali szkoleniowców.
• Panów współpraca zawsze układa się dobrze? Nie spieracie się, na przykład przy ustalaniu składu?
Ryszard Kuźma: - Potrafimy razem pracować, a to najlepiej świadczy o tym, że stanowimy zgrany zespół. Oczywiście zdarzają nam się spory, czasami wręcz ostre dyskusje. Ja należę do ludzi, którzy potrafią słuchać, nie zamykam się przed innymi argumentami. Czasami nawet zastanawiam się, czy nie rozmawiamy zbyt mało. Ale i tak udaje nam się obrać wspólną strategię, chociaż to ja odpowiadam za wszystkie decyzje. Taka jest też rola pierwszego trenera, rozliczanego z efektów pracy i z wyników drużyny.
Mirosław Kosowski: - Przy ustalaniu składu pierwszy trener zawsze pyta nas o zdanie. Przeważnie akceptuje propozycje. Ale nie zawsze jesteśmy jednomyślni. Szczegółami nie będę raczył kibiców, ponieważ uważam, że pewne sporne kwestie powinny pozostać w naszej trenerskiej rodzinie. Poza tym kontrowersji nie było zbyt dużo. Cały czas wymieniamy swoje racje. Ja także lubię słuchać innych. Czasami i od kibiców płyną interesujące sygnały. Wszystko staram się analizować.
Zygmunt Kalinowski: - Najważniejsze, że możemy sobie ufać. Każdy z nas wie co ma robić.
R. K.: - Zygmunt ma wolną rękę. Najlepiej wie jak szkolić bramkarzy. Z kolei Mirek wprowadził sporo świeżej krwi. Jest bardzo ambitny i nie muszę się martwić o jakość jego pracy.
• Wyczynowy sport pochłania dużo czasu. Panów zajęcia wiążą się z częstymi wyjazdami. Jak znoszą to małżonki.
Z. K.: - Po tylu latach żona zdążyła się przyzwyczaić do moich częstych podróży, do długich nieobecności w domu. Wie, że to jest wpisane w moje zajęcie.
M .K.: - Nie jest tak źle. Marynarze i ich żony mają gorzej.
• Rozłąkę rekompensują wypłaty przynoszone do domu...
Z. K.: - Pensji nie widziałem od wielu miesięcy i to bardziej denerwuje małżonkę niż moja nieobecność. Życie na kredyt nie należy do przyjemności. Za mieszkanie, prąd, gaz trzeba płacić regularnie. Nikogo nie obchodzą finansowe kłopoty klubu. Obietnicami nie utrzymam rodziny. Jeżeli znoszę taki stan rzeczy, to tylko dlatego, że futbol jest częścią mojego życia, a w wieku 59 lat trudno szukać innego zajęcia.
M. K.: - Na opłaty nikt nie chce poczekać. Wcale nie jest nam łatwo rozmawiać na ten temat. Nie lubię się skarżyć, jednak wytrzymałość ma swoje granice. Cały czas mamy nadzieję, że przynajmniej pod względem organizacyjnym w klubie coś zmieni się na lepsze.
R. K.: - Jeżeli nie przyniosę pieniędzy na czas, to domową atmosferę najlepiej oddają słowa piosenki Budki Suflera: - "Sza, cicho sza, czas na ciszę.”
• W przerwie zimowej z zespołu odeszło czterech kluczowych zawodników. Ubyło też kilku zmienników. Czy nowi piłkarze zrekompensują straty? Czy siłą Motoru nadal będzie zespołowość?
Z. K. - Moim zdaniem to będzie inna drużyna, ale dopiero walka o ligowe punkty będzie jej sprawdzianem.
M. K.: - Zimą doszło do dużych roszad personalnych. Ja tylko mogę mieć nadzieję, że zespół nie straci swojego charakteru. Pewność będziemy mieli dopiero po kilku meczach. Ale samo zgranie jeszcze nie gwarantuje sukcesu. Na wynik składają się różne czynniki.
R. K.: - Już mówiłem, że nie udało się doprowadzić do wszystkich transferów, które planowaliśmy. Ale nie ma sensu zastanawiać się co by było, gdyby inni gracze do nas dołączyli. Mamy konkretną kadrę, która będzie walczyła o utrzymanie się w lidze. Nie stać nas na spektakularne wzmocnienia. Nie jesteśmy takimi potentatami jak Śląsk, Arka Gdynia czy Wisła Płock, w której podobno płaci się niektórym zawodnikom 30 tys. zł miesięcznie. Wrocławski samorząd nie pożałował dotacji klubowi, wspierając go kwotą 5 mln zł. My możemy tylko pozazdrościć, ale nikt z nas nie zamierza załamywać rąk. Tylko pokazuję, jakie są dysproporcje pomiędzy poszczególnymi drugoligowymi drużynami. Z kim się zmierzymy. Na szczęście to tylko sport i o rezultatach nie zawsze decyduje obfitość pieniędzy.
• Jak wypadają porównania dzisiejszego futbolu, do tego sprzed lat?
R. K.: - Zygmunt grał w czasach, kiedy przedsiębiorstwa patronowały klubom sportowym. Nie było pojęcia gospodarki rynkowej, nikt nie martwił się o byt, chociaż nie było też takich możliwości rozwoju jak na Zachodzie. Dziś w każdej dziedzinie musimy odrabiać zaległości. A brak boisk piłkarskich w Lublinie jest najlepszym przykładem, ile przed nami pracy. Ja jestem z epoki przełomu, kiedy padały stare struktury. Mirek działa już w nowej rzeczywistości, z którą nie wszyscy potrafią sobie poradzić. Pod względem sportowym Zygmunt nie ma powodów do narzekania. Jako znakomity zawodnik trafił na złoty okres polskiego futbolu. Szkoda, że tamte sukcesy nie zostały należycie wykorzystane.
Z. K.: - Najlepsi piłkarze mogli grać tylko w kraju. Droga do zagranicznych klubów była zamknięta. Dzisiaj nie ma żadnych przeszkód. Nawet przeciętni kopacze mogą trafić do zachodnich drużyn. My mogliśmy o tym tylko pomarzyć, tak samo jak o dobrym sprzęcie sportowym. W Śląsku Wrocław była tylko jedna para rękawic bramkarskich na trzech zawodników. Na treningi zakładałem wojskowe rękawiczki i to musiało nam wystarczyć. Warunki były spartańskie.
R. K.: - Sama gra jest tak inna, że trudno ją porównywać. Dziś jest szybsza, nikt nie może pozwolić sobie na dłuższe przestoje.
M. K.: - Na pewno najmniej zmieniła się technika, sama zasada operowania piłką. Inna jest taktyka, udoskonalono metody przygotowania motorycznego. Wielkie laboratoria pracują dla wielu klubów i trenerów. Bardzo ważnymi czynnikami są medycyna sportu i higiena żywienia.
Z. K.: - Kiedyś zjadło się schabowego lub smażoną kiełbasę i na boisko.
M. K.: - Pojawiła się psychologia sportu.
R. K.: - Dziś szkoleniowiec musi brać pod uwagę więcej elementów. Zawód trenera wiąże się z nieustanną nauką. Trzeba śledzić wszystkie nowinki. Rozwój techniki udoskonalił też metody obserwacji. Mecze można filmować kilkoma kamerami, a później bardzo dokładnie przeanalizować grę każdego piłkarza. Pomocne są specjalne programy komputerowe.
• Korupcja?
Z. K.: - Za moich czasów nikt o tym nie mówił. Nie używało się takiego określenia, najwyżej... koleżeńska przysługa. Jak przyjaciele poprosili, żeby wygrać z ich najgroźniejszymi przeciwnikami, to staraliśmy się pomoc. Jednak nie za pieniądze.
R. K.: - Najlepiej trzymać się daleko od takich spraw i spać spokojnie.
• Dlaczego panowie wybrali trenerski fach?
R. K.: - Aby robić to co lubię i to jest największą frajdą. W tym zawodzie chyba mogę najlepiej się realizować, chociaż nie przepadam za podwyższoną adrenaliną i za wydawaniem poleceń.
M. K.: - Nie wyobrażam sobie innego zajęcia. Tak jak trener Kuźma, lubię to co robię. Piłkę nożną uprawiam od dziecka, ta dyscyplina jest moją pasją.
Z. K.: - Robię to, na czym najlepiej się znam. Ta praca daje mi największą satysfakcję. Jestem częścią piłkarskiego środowiska i tak już pozostanie.

Pozostałe informacje

Raz, dwa, trzy "i,,...
galeria

Raz, dwa, trzy "i,,...

W dniach 23-25 listopada w Lublinie odbywa się 3. FIT – Festiwal Improwizacji Teatralnych, który zaprasza publiczność do świata spontanicznych spektakli, pełnych kreatywności i interakcji. Wydarzenie odbywające się w Domu Kultury LSM to wyjątkowa okazja, by doświadczyć magii, improwizacji i zabawy.

Górnik Łęczna zremisował ósmy mecz w rundzie jesiennej

Górnik Łęczna dwa razy prowadził z GKS Tychy, ale kompletu punktów nie wywalczył

Po 16. kolejkach Górnik Łęczna miał na koncie siedem remisów na zapleczu PKO BP Ekstraklasy. Tym razem do Łęcznej przyjechał GKS Tychy, a więc drużyna, która w tym sezonie punktami dzieliła się do tej pory aż 10-krotnie. W meczu padły aż cztery gole, ale obie drużyny solidarnie podzieliły się punktami po raz kolejny

Zimowe warunki na drogach zbierają żniwo. Dwa wypadki w regionie

Zimowe warunki na drogach zbierają żniwo. Dwa wypadki w regionie

Śliska nawierzchnia i niedostosowanie prędkości do warunków drogowych były przyczyną dwóch zdarzeń, do których doszło wczoraj i dziś rano w Chotyłowie i Białej Podlaskiej. Policja apeluje o ostrożność za kierownicą oraz dostosowanie stylu jazdy do panujących warunków atmosferycznych.

Stella Johnson wróciła do gry po przerwie spowodowanej kontuzją

Polski Cukier AZS UMCS do przerwy prowadził we Wrocławiu, a przegrał ze Ślęzą ponad 20 punktami

Polski Cukier AZS UMCS Lublin został rozgromiony we Wrocławiu. Zespołowi, który aspiruje do medali mistrzostw Polski takie porażki nie przystoją.

Świetny początek i wygrana Azotów z MMTS Kwidzyn

Świetny początek i wygrana Azotów z MMTS Kwidzyn

Azoty Puławy świetnie rozpoczęły mecz w Kwidzynie i ostatecznie pokonały Energę Borys MMTS 35:32

(Po lewej Radosław Dobrowolski, rektor UMCS w Lublinie. Po prawej Jakub Banaszek, prezydent Chełma.)

Oddział UMCS w Chełmie? Jest porozumienie między prezydentem a rektorem

Włodarz Chełma zadeklarował nawiązanie trwałej współpracy z Uniwersytetem Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Efektem tego porozumienia jest utworzenie Centrum Kompetencji Europejskich w mieście - miejsce, które ma stać się ważnym ośrodkiem edukacji i miejscem pracy w regionie.

Tak obecnie prezentuje się ulica Granatowa w Lublinie

Ulica Granatowa w Lublinie dziurawa jak ser szwajcarski. Niedługo może się to zmienić

Prace projektowe nad ulicą Granatową miały nabrać tempa, jednak mieszkańcy Węglina Południowego jeszcze poczekają na realizację obietnic. Radna Anna Glijer interweniuje w sprawie poprawy bezpieczeństwa i komfortu użytkowników tej ulicy i dopytuje o miejsca parkingowe. Miasto zapewniało, że prace ruszą, jednak pojawił się duży problem.

Ostra sobota
foto
galeria

Ostra sobota

Ostra Sobota w Klubokawiarni OSTRO! Za djką stanął jeden z najlepszych djów w Polsce - 69beats oraz Szop-n! Jak zawsze było dużo fajnej muzyki. Jeśli jesteście ciekawi jak było, to zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii.

Lewart zakończył 2024 rok porażką

KS Wiązownica pokonał Lewart Lubartów w meczu o sześć punktów

Na koniec 2024 roku i na początek rundy wiosennej Lewart zagrał bardzo ważne spotkanie w Wiązownicy. Przed pierwszym gwizdkiem obie ekipy w tabeli dzieliło pięć punktów. Beniaminek z Lubartowa miał szansę, żeby znacznie ten dystans zmniejszyć. Niestety, goście przegrali 0:2. A to oznacza, że przerwę w rozgrywkach przezimują na przedostatnim miejscu.

Rafał Trzaskowski kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Co myślą o tym wyborze lubelscy politycy?
wybory prezydenckie

Rafał Trzaskowski kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Co myślą o tym wyborze lubelscy politycy?

Radosław Sikorski w starciu z Rafałem Trzaskowskim, tym żyła polska scena polityczna od kilku dni. Dzisiaj to, kto będzie kandydatem Koalicji Obywatelskiej na urząd prezydenta RP jest już jasne. Co o wyborze prezydenta Warszawy na kandydata myślą politycy z naszego regionu?

Nieudane pożegnanie Wisły Puławy ze swoimi kibicami

Nieudane pożegnanie Wisły Puławy ze swoimi kibicami

Po blisko dwóch tygodniach przerwy Wisła Puławy wróciła do walki o punkty. Jednak w ostatnim w 2024 roku na swoim stadionie podopieczni trenera Macieja Tokarczyka nie dali swoim kibicom powodów do radości. Marcin Stromecki i spółka przegrali aż 0:4

Nieudane pożegnanie stadionu, Chełmianka tylko zremisowała ze Starem

Nieudane pożegnanie stadionu, Chełmianka tylko zremisowała ze Starem

Chełmiance bardzo zależało, żeby pozytywnym akcentem zakończyć 2024 rok. Gospodarze przede wszystkim chcieli się zrewanżować Starowi Starachowice za porażkę na inaugurację aż 1:5. Dodatkowo w sobotę biało-zieloni żegnali się ze swoim stadionem, który będzie teraz remontowany. Pożegnanie nie do końca się jednak udało. Mecz zakończył się remisem 1:1, a kibice mieli sporo pretensji do działaczy, że nie wszyscy weszli na trybuny.

Nagrodzeni uczniowie III edycji programu "Aktywni Błękitni - szkoła przyjazna wodzie".

Nauka przez działanie. Startuje IV edycja programu „Aktywni Błękitni”

Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Lublinie ponownie zaprasza do udziału w ogólnopolskim programie „Aktywni Błękitni - szkoła przyjazna wodzie”. Na uczestników czekają warsztaty, wycieczki - a dla najlepszych - konkursy z nagrodami.

Podlasie w końcówce jednak pokonało Świdniczankę
ZDJĘCIA
galeria

Szalona końcówka. Świdniczanka tylko przez 23 sekundy cieszyła się z remisu w derbach z Podlasiem

Po raz enty mają czego żałować piłkarze Świdniczanki. Po kwadransie meczu z Podlasiem mogli prowadzić 2:0, ale zmarnowali nawet rzut karny. Efekt? Po dramatycznej końcówce przegrali 1:2, a to była dla nich już szósta z rzędu porażka. Rywale z Białej Podlaskiej przełamali się za to na wyjazdach, bo wygrali drugie takie spotkanie w tym sezonie. Poprzednie 21 sierpnia w Chełmie.

Honoris causa na UMCS-ie. Nie każdemu podoba się decyzja uczelni

Honoris causa na UMCS-ie. Nie każdemu podoba się decyzja uczelni

Już w najbliższy poniedziałek (25.11) UMCS wręczy tytuły doktora honoris causa Anne Applebaum, Agnieszce Holland i Oldze Tokarczuk. Wcześniej odbędzie się jednak pikieta środowisk, którym ta decyzja nie przypadła do gustu.

PKO BP EKSTRAKLASA
15. KOLEJKA

Wyniki:

Cracovia - GKS Katowice 3-4
Jagiellonia Białystok - Raków Częstochowa 2-2
Korona Kielce - Lechia Gdańsk 0-0
Lech Poznań - Legia Warszawa 5-2
Piast Gliwice - Motor Lublin 2-3
Pogoń Szczecin - Radomiak Radom 0-1
Stal Mielec - Puszcza Niepołomice 2-0
Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze 0-1
Widzew Łódź - Zagłębie Lubin 2-0

Tabela:

1. Lech 15 34 30-12
2. Jagiellonia 15 32 28-21
3. Raków 15 31 19-6
4. Cracovia 15 29 33-24
5. Legia 15 25 28-19
6. Pogoń 15 22 21-20
7. Widzew 15 22 20-19
8. Górnik 15 21 19-17
9. Motor 15 21 22-27
10. Piast 15 20 18-17
11. Katowice 15 19 24-22
12. Zagłębie 15 18 14-21
13. Radomiak 14 16 19-21
14. Korona 15 16 12-22
15. Stal 15 15 14-19
16. Lechia 15 11 17-28
17. Puszcza 15 11 13-25
18. Śląsk 14 9 11-22

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!