Próba generalna Motoru przed rozgrywkami ligowymi wypadła mizernie. Po serii niezłych meczów i jeszcze lepszych wyników lublinianie musieli uznać wyższość Polonii Warszawa. „Czarne Koszule” załatwiły sprawę w kilkanaście minut pierwszej połowy, kiedy zdobyły dwa gole. Kibice więcej bramek już nie obejrzeli.
Już w ósmej minucie Donatas Nakrosius był szybszy od bramkarza gospodarzy Krzysztofa Żukowskiego i głową wpakował piłkę do siatki. Kilka chwil później nowy golkiper żółto-biało-niebieskich tak nieszczęśliwie wybił piłkę, że trafił… w Marcina Kluskę, a futbolówka wylądowała w siatce.
Później piłkarzom trenera Dominika Nowaka niewiele wychodziło w ataku. Akcje zakończone strzałem można było policzyć na palcach jednej ręki. Po przerwie na niewiele zdała się też zmiana ustawienia na 4-3-3. Groźnych szarż Motoru nadal było, jak na lekarstwo. Polonia kontrolowała sytuację i nie pozwala rywalom na zbyt wiele.
Mimo porażki trener Nowak jest dobrej myśli i wierzy, że za tydzień w starciu o ligowe punkty przeciwko Chełmiance będzie dużo lepiej. – Źle weszliśmy w to spotkanie. Nie powinny nam się zdarzać błędy, jakie się nam zdarzyły. To będzie fajny materiał do analizy. Zimny prysznic się przyda. Na razie nic się dzieje, bo to był tylko sparing. Gdybyśmy przegrali mecz o punkty, to pewnie bardziej byśmy się martwili. Na pewno te gole straciliśmy za łatwo – przyznaje szkoleniowiec.
Dodaje też, że porażka może być jednak dobrym prognostykiem przed rozpoczęciem sezonu. – Jak przegrywałem ostatnie sparingi, to w lidze szliśmy jak burza. Naprawdę tak było. Wiem, że chłopaki przeżywają trochę tę porażkę. Wszyscy wolelibyśmy wygrać. Mamy jednak za sobą cztery tygodnie pracy, a to troszkę mało. Nadal będziemy się docierać i jeszcze sporo przed nami.
Jeżeli chodzi o kadrę głównego faworyta do awansu, to jest już ona zamknięta. Testowany napastnik raczej nie znajdzie uznania w oczach sztabu szkoleniowego. W sobotę nie mógł też zagrać Filip Drozd, który poprosił o zwolnienie ze sparingu ze względu na sprawy osobiste. Maciej Wojczuk doznał z kolei urazu głowy i został wysłany na badania, czy to nic poważnego.
Motor Lublin – Polonia Warszawa 0:2 (0:2)
Bramki: Nakrosius (8), Kluska (14).
Motor: Żukowski (60 Zagórski) – Falisiewicz (60 Prusinowski), Karwan (60 Dykij), Gieraga, Szywacz (75 Świech), Stachyra (75 Mroczek), Tymosiak (80 Paluch), Piekarski, Myśliwiecki (46 Król), Wolski (75 Myśliwiecki), Paluch (60 zawodnik testowany).
Polonia: Kazimierczak (46 Tobjasz) – Bochenek (75 Kokot), Nakrosius, Choroś (90 Worach), Wybraniec (66 Wojdyga), Pindor (66 Augustyniak), Kluska (70 Jaroszewski), Truszkowski, Kosiorowski, Pieczara, Obłuski.