Piątek na Głównych Mistrzostwach Polski Seniorów i Młodzieżowców można zaliczyć do bardzo udanych. Zawodnicy AZS UMCS Lublin tym razem dorzucili do swojego dorobku trzy krążki, w tym dwa złote. Kwalifikację olimpijską wywalczył z kolei Radosław Kawęcki.
Na Aqua Lublin dla kibiców gospodarzy interesujący był zwłaszcza finał na 50 m stylem motylkowym. A w nim wystartowali: Konrad Czerniak i Marcin Cieślak z AZS UMCS. Obaj bardzo dobrze spisali się w eliminacjach. Wygrał je „Czerny” z czasem 23,31 sekundy, który przy okazji dał mu minimum na mistrzostwa Europy w Budapeszcie. Cieślak był trzeci (23,72).
Przy okazji walki o medale wszystko potoczyło się bardzo podobnie. Czerniak wygrał zmagania z ciut gorszym rezultatem 23,45, a drugi z akademików uzyskał taki sam wynik, który tym razem wystarczył jednak do drugiej lokaty.
– Pierwsze złoto smakuje bardzo dobrze. Chyba po dwóch latach udało się odzyskać tytuł. Czas może trochę gorszy niż rano, ale trochę za bardzo się spiąłem. Pozrywałem delikatnie rytm, też ściana nie weszła, ale finalnie jest złoto. W sobotę przede mną start na 100m stylem dowolnym. Na pewno chciałbym popłynąć najlepszy czas w sezonie – mówi Konrad Czerniak.
Wszyscy czekali też na start Laury Bernat na 200 m stylem grzbietowym. Już w eliminacjach nastolatka pokazała, że jest w bardzo dobrej formie. Okazała się najlepsza, a przy okazji osiągnęła 2:13,77, co dało jej kalifikację na mistrzostwa Europy juniorów. Zdecydowanie pokonała też rywalki, bo druga Wiktoria Palicka była gorsza o niemal trzy sekundy. W finale zawodniczka AZS UMCS zdecydowanie się poprawiła. Tym razem zakończyła wyścig z czasem 2:11,45. Tym wynikiem nie tylko wypełniła minimum na MEJ, ale i mistrzostwa świata juniorów, a także zbliżające się mistrzostwa Europy seniorów.
– To był ciężki wyścig, ale najważniejsze, że wykonałam swój plan. Dobrze mi się płynęło, jestem bardzo zadowolona. Miałam jeszcze duże rezerwy, ale po prostu trzymałam się naszych założeń z trenerem, żeby dobrze się bawić, uzyskać jak największą satysfakcję z tego startu i postarać się wygrać, a także mocno finiszować. Na mistrzostwach Europy będę chciała pobić rekord Polski, na pewno dam z siebie wszystko – zapewnia Laura Bernat.
W tej samej konkurencji, ale u panów Radosław Kawęcki, który zdobył oczywiście złoto wywalczył z kolei bilet na igrzyska olimpijskie w Tokio z czasem 1:57,07.
Po trzecim dniu imprezy w Aqua Lublin AZS UMCS awansował na czwarte miejsce w klasyfikacji medalowej. Powiększył też swoją przewagę w punktacji drużynowej. Obecnie ma na koncie 1147 „oczek”, a drugi AZS AWF Katowice „tylko” 885.