(fot. Bug Hanna/facebook)
Rozegrana w weekend 22. seria spotkań zmieniła kolejność w czołówce tabeli
Prowadząca po rundzie jesiennej Unia Rejowiec straciła fotel lidera na korzyść Ogniwa Wierzbica. Stało się tak po porażce w wyjazdowym spotkaniu w Wierzbicy 0:3. Gole zdobywali: Karol Sobów z rzutu wolnego, Michał Kłos i Patryk Bąk, już w doliczonym czasie gry. Wygrywając zespół Ogniwa sprawił prezent swojemu trenerowi Krzysztofowi Bodziakowi. Szkoleniowiec dzień przed meczem zmienił stan cywilny. Na trenerskiej ławce w zastępstwie zasiadł opiekun juniorów Ogniwa Kacper Duduś. – Nie jestem zaskoczony naszym zwycięstwem. W każdym meczu gramy o komplet punktów. Z Unią wystąpiliśmy przed własnymi kibicami. Zagraliśmy bardzo dobre zawody i zasłużyliśmy na wygraną – mówi Damian Gałecki, kierownik Ogniwa.
Drużyna z Wierzbicy ma sobą bardzo udane dwa tygodnie. Tydzień wcześniej podopieczni trenera Bodziaka, w spotkaniu na szczycie zremisowali na wyjeździe z Bugiem Hanna 1:1, zaś kolejkę wcześniej ustanowili rekord strzelecki w obecnym sezonie. W meczu z outsiderem Startem-Regent Pawłów wygrali aż 16:0.
Unię w minionej kolejce zdołał także wyprzedzić trzeci po 21 meczach Bug Hanna. Podopieczni trenera Pawła Oponowicza wykorzystali atut swojego boiska i wygrali z Agrosem Suchawa 5:1. Cztery bramki zdobył najlepszy strzelec Bugu Mateusz Chwedoruk. Snajper mógł mieć na koncie pięć trafień, przegrał jednak bezpośredni pojedynek z rzutu karnego z bramkarzem Agrosu. Jednego gola strzelił Arkadiusz Jaworski.
Do końca sezonu zostały cztery kolejki. Do zdobycia jest 12 punktów. Ogniwo zmierzy się kolejno z Frassatim Fajsławice (dom), Agrosem Suchawa (wyjazd), Orłem Srebrzyszcze (dom) i Granicą Dorohusk (wyjazd). Zajmujący drugą lokatę Bug wszystkie mecze rozegra na swoim terenie. Związane jest to z faktem obowiązywania na obszarze przygranicznym stanu wyjątkowego, co skutkowało rozgrywaniem przez Bug spotkań w pierwszej rundzie na wyjazdach. I tak, do Hanny przyjadą kolejno: Orzeł, Granica, Ruch Izbica i Spółdzielca Siedliszcze.
Z kolei Unia podejmie Agros, wyjedzie do Orła, zagra u siebie z Granicą i pojedzie do Izbicy. Najbardziej korzystny terminarz wydaje się mieć Ogniwo. – Walczymy do końca o zwycięstwo w każdym meczu. Czy to da nam pierwsze miejsce w tabeli? Okaże się pod koniec czerwca – zapowiada kierownik Gałecki. – Graliśmy już w rundzie rewanżowej z Unią i Ogniwem. Zespół z Wierzbicy, z którym zremisowaliśmy lepiej się prezentował. Nie dziwi mnie zatem to, że ograł Unię. Najtrudniejszy terminarz końca sezonu ma drużyna z Rejowca. My wystąpimy u siebie. Nie pozostaje nam nic innego jak wygrać wszystkie spotkania inkasując komplet 12 punktów oraz czekać, co w tym czasie zrobi Ogniwo – mówi trener Oponowicz.