(fot. Agros Suchawa)
KEEZA CHEŁMSKA KLASA OKRĘGOWA Osłabiony Agros Suchawa przegrał z beniaminkiem z Siennicy Różanej 3:6
Goście pojechali na mecz w 10-osobowym składzie. – Zawalili nam młodzieżowcy i dlatego musieliśmy grać w 10-tkę – mówi Robert Wójcik, prezes Agrosu. Mimo jednego zawodnika mniej goście do przerwy remisowali 1:1, zaś w drugiej odsłonie objęli nawet prowadzenie 2:1. W końcówce na placu gry pojawił się sam prezes. Po sześciu minutach gry musiał zejść z boiska. – To był mój pierwszy mecz w tym sezonie. Musiałem pomóc drużynie. Szkoda tylko, że z powodu urazu mięśnia czworogłowego musiałem zejść z boiska i kończyliśmy w dziewięciu. Mimo to mieliśmy okazje na doprowadzenie do remisu. W słupek trafił Czarek Kowalewski, a Sebastian Staszewski przestrzelił – relacjonuje Wójcik.
Agros zakończył sezon na 13. pozycji i razem z ostatnią Saweną Sawin zostaje zdegradowany do klasy A. Sytuacja może jeszcze ulec zmianie. – Z naszych informacji wynika, że jeżeli z bialskiej klasy okręgowej żadna z drużyn, które mają takie prawo, nie zechce awansować do IV ligi, wtedy Start Krasnystaw nie zostanie zdegradowany do okręgówki i automatycznie my się w niej utrzymamy – tłumaczy prezes Agrosu.
Gospodarze, występujący w tym sezonie w roli beniaminka, już przed spotkaniem byli pewni utrzymania. – To był mecz przyjaźni, stąd taki hokejowy wynik. Goście grali w osłabieniu i widać, że w końcówce już opadli z sił – mówi Jacek Radelczuk, szkoleniowiec Znicza Siennica Różana.
Znicz Siennica Różana – Agros Suchawa 6:3 (1:1)
Bramki: Przemysław Mazurek (30, 74), D. Mazurek (60), Tywoniuk (65), Olszyna (69), K. Mazurek (88) – Lejko (45, 55), Gruszczyński (85).
Znicz: Knap (46 Kaczmarek) – Ciechan (70 Kamiński), G. Mazurek, Pylak (82 Dąbski), Bryda, Pieczonka (60 Olszyna), D. Mazurek, K. Mazurek, Kniażuk, Przemysław Mazurek (82 Cichosz), Tywoniuk.
Agros: Danielczuk – Lejko (77 Wójcik), Karczewski, Mikulski, Gruszczyński, Sekulski, Piotrowski, Kowalewski, Węgliński, S. Staszewski
W 83 minucie Robert Wójcik (Agros) musiał zejść z boiska z powodu kontuzji.
W Izbicy zagrali tylko 45 minut
KEEZA CHEŁMSKA KLASA OKRĘGOWA Na zakończenie sezonu Bug Hanna pokonał Granicę Dorohusk 3:2, a Unia Rejowiec remisowała z Frassatim Fajsławice 4:4. Na dzisiaj klasę okręgową opuszczają mistrz Brat-Cukrownik Siennica Nadolna, który wywalczył prawo gry w IV lidze oraz spadkowicze do klasy A: Sawena Sawin i Agros Suchawa. W Izbicy z powodu ulewnego deszczu Ruch i Hetman Żółkiewka rozegrały tylko pierwszą połowę
Spotkanie Ruchu Izbica z Hetmanem Żółkiewka zostało przerwane po pierwszej odsłonie. – Początek nie zapowiadał aż takich opadów. Dobrze się stało, że sędzia przerwał mecz. Poczekamy na decyzję, czy będziemy go dogrywać w innym terminie. Choć tak naprawdę to nie wiem czy jest sens kończenia tych zawodów. Rezultat na boisku nic nie zmieni w tabeli, zarówno w naszym jak też gości przypadku – tłumaczy Roman Blonka, trener Ruchu.
Ruch Izbica – Hetman Żółkiewka (1:2)
Bramki: Śliwa (23) – Koprucha (35), Szymonek (45).
Ruch: Pomianowski – Czochrowski, Kalita, P. Lewandowski, G. Lewandowski, Wlizło, Gałka, Binek, Śliwa, Kić, Frącek.
Hetman: Ścibak – Wanielista, Ździebło, Krzysztoń (20 Szymonek), Widz, Sawicki, Małek, Rycerz, Miedźwiedź, Koprucha, Gieleta.
Bug Hanna odniósł cenne zwycięstwo nad sklasyfikowaną wyżej Granicą Dorohusk. – Zagraliśmy bardzo ambitnie i ogromnym zaangażowaniem. Pamiętaliśmy ostatnią porażkę 0:8 w Wierzbicy i chcieliśmy zwycięstwem zakończyć sezon. Graliśmy konsekwentnie i do końca. Cieszy też fakt, że w wyjściowej jedenastce wystąpiło pięciu zawodników w wieku juniora – mówi trener Bugu Paweł Oponowicz. – Dominowaliśmy, jednak nie potrafiliśmy strzelić drugiego gola i zamknąć mecz. Trafił się nam głupi karny i gospodarze złapali wiatr w żagle. Zrobiło się nerwowo. Na wyrównanie zabrakło czasu – mówi szkoleniowiec Granicy Marek Grzywna.
Bug Hanna – Granica Dorohusk 3:2 (2:1)
Bramki: Chwedoruk (z karnego 33, 38), A. Jaworski (60) – Kamola (2), Komosa (90 + 2).
Czerwona kartka: Patryk Ruszkiewicz (Granica) w 90 + 4 za drugą żółtą.
Bug: Żmudziński – K. Stolarczuk, Żakowski, Trochimiuk, Onacki, J. Stolarczuk, Mikulski, J. Jaworski, A. Jaworski, Chwedoruk, Więcaszek (75 Golus).
Granica: Kopeć – Pieczykolan, Słomka, Ruszkiewicz, Gregorczuk (62 Alikowski), Rondoś (56 Komosa), Kamola, Poznański, Swatek, Świderski, M. Antoniak.
Mimo że po pierwszej połowie Unia Rejowiec przegrywała z Frassatim Fajsławice już 0:3 to po końcowym gwizdku mogła cieszyć się z remisu 4:4. – Przegrywaliśmy już 1:4, a mimo to potrafiliśmy wyciągnąć wynik. Zmiany w składzie spowodowały, że zaczęliśmy grać lepiej i zdobywać bramki – mówi Marcin Palonka, kierownik Unii Rejowiec.
Unia Rejowiec – Frassati Fajsławice 4:4 (0:3)
Bramki: P. Przebirowski (samobójcza 54), A. Czerwiński (69, 81), W. Rossa (72) – S. Baran (19, 26, 65), Gęca (33).
Unia: Maciejewski – J. Czerwiński, Sąsiadek (36 Brzezicki), A. Czerwiński, Kamiński (72 Jersak), Basiński, Terlecki (65 Kloc), R. Rossa, W. Rossa, Górny (8t5 Wójcik), Karauda (68 Palonka).
Frassati: Mazur – K. Przebirowski, Suszek, P. Przebirowski, T. Madeja, Kostka (16 Przybylski), Gęca, Chruściel (79 Smyk), Karol Błaziak (88 Slobodyan), Robak, S. Baran.
Spółdzielca Siedliszcze podzielił się punktami ze Startem-Regent Pawłów (1:1). Wynik ustalony został już w pierwszej połowie. Prowadzenie dla gospodarzy uzyskał Damian Osoba. Goście wyrównali po rzucie karnym. – Przewinienie naszego zawodnika było ewidentne i sędzia słusznie podyktował „11” – mówi szkoleniowiec Spółdzielcy Dariusz Kuchta.
W drugiej połowie spotkanie stało się bardzo ostre, posypały się czerwone kartki. – W końcówce był faul w środku pola i rzut wolny dla nas. Goście nie byli zadowoleni z takiego obrotu sprawy, dyskutowali z sędzią, włączył się też ich trener – relacjonuje Kuchta. – Mecz był na remis i wynik jest sprawiedliwy.
W 57 min bramkarz gości Dawid Kość musiał opuścić plac gry. – Zawodnik Spółdzielcy nie zdążył przeskoczyć nad Dawidem kiedy ten już miał piłkę w rękach, uderzył go nogą w tył głowy. Sędzia pokazał piłkarzowi gospodarzy tylko żółtą kartkę – relacjonuje Grzegorz Mazurek, prezes Startu-Regent Pawłów. Dla obu drużyn były to derby, obie miejscowości oddalone są o 10 km. – W końcówce niektórym puściły nerwy. A wszystko zaczęło się od nie podyktowanego rzutu wolnego dla nas, kiedy jeden z naszych zawodników ewidentnie był faulowany. W kolejnej akcji sędzia odgwizdał rzut wolny dla przeciwnika i zaczęły się dyskusje i niesportowe zachowania. Były czerwone kartki, już w doliczonym czasie. Całe zdarzenie było zupełnie niepotrzebne. Winę za to ponosi sędzia – tłumaczy Grzegorz Mazurek, prezes Startu-Regent Pawłów.
Spółdzielca Siedliszcze – Start-Regent Pawłów 1:1 (1:1)
Bramki: Osoba (27) – Bala (z karnego 43).
Czerwona kartki: Dawid Sulowski (Start-Regent) w 90 + 5 min, za niesportowe zachowanie; Kazimierz Bala (Start-Regent) w 90 + 5 min, za niesportowe zachowanie; trener Kamil Góra (Start-Regent) w 90 + 5 min, za drugą żółtą.
Spółdzielca: Pawlak – Gomułka, Wawruszak, Mroczek (35 Damian Orłowski), Jędruszak, Mróz (82 Danieluk), Okoń, Osoba, Poliszuk, Dziewulski, Stefańczuk.
Start-Regent: Kość (57 Bobrowski) – Karabacz, Żukowski (85 Sulowski), Bala, Rutkowski, Krystian Kister (76 Kamil Kister), Błaziak, Jakóbczyk, Siepsiak, Kaczmarczyk, Rossa.
Sawena Sawin – Brat-Cukrownik Siennica Nadolna walkower 0:3