ROZMOWA Z Eweliną Kamczyk, piłkarką Górnika Łęczna, która zajęła trzecie miejsce w Plebiscycie na Sportowca Roku Dziennika Wschodniego
- Jest pani zadowolona z trzeciego miejsca w Plebiscycie Dziennika Wschodniego?
– Nawet bardzo zadowolona. Stawka przecież była znakomita, a ja wśród tylu tuzów zajęłam trzecie miejsce. Cieszę się, że doceniono moją ciężką pracę. Ten wynik to przede wszystkim zasługa wspaniałych kibiców Górnika Łęczna, którzy oddali na mnie mnóstwo głosów.
- Mówi się, że piłka nożna kobiet nie jest popularną dyscypliną. Wyniki naszego plebiscytu mówią co innego...
– Żeński futbol na pewno nie jest tak doceniany jak inne dyscypliny sportowe. W naszym województwie najważniejszym kobiecym sportem wciąż pozostaje piłka ręczna. Mimo takiej konkurencji przedstawicielce kobiecego futbolu udało się wdrapać na podium. Jeszcze raz powtarzam, że to zasługa przede wszystkim naszych oddanych fanów.
- Jest pani zadowolona z 2018 roku?
– Myślę, że to było świetne 12 miesięcy. Przede wszystkim udało mi się wywalczyć złoty medal mistrzostw Polski. Oczywiście, wcześniej wygrywałam tytuły z Unią Racibórz czy Medykiem Konin, ale ten z Górnikiem smakował wyjątkowo, bo był pierwszy w historii klubu. Indywidualnie też mogę być zadowolona, bo po raz kolejny wygrałam wyścig o koronę królowej strzelczyń. Chciałam wprawdzie zdobyć więcej bramek, ale myślę, że nie powinnam zbytnio narzekać. Teraz jednak już nie myślę o tym, co za mną i skupiam się na dobrej postawie w rundzie wiosennej. Pragnę, aby ten rok był jeszcze lepszy. Cele pozostają niezmienne i są nimi mistrzostwo Polski, Puchar Polski i koroną królowej strzelczyń. Zakładam sobie, że sięgnę po nią z wynikiem co najmniej 50 bramek.
- Za rok na naszym balu już pani zapewne nie zobaczymy, bo Ewelina Kamczyk będzie pewnie grać już w znacznie cieplejszym klimacie?
– Spokojnie, zobaczymy co z tego wszystkiego wyniknie. Jest na stole kilka ofert, kilku trenerów i menedżerów kontaktowało się ze mną. Na razie jest jednak za wcześnie, aby mówić o konkretach.
- Jaki jest pani wymarzony kierunek?
– Juventus Turyn lub Chelsea Londyn.
Kim jest Ewelina Kamczyk?
Mimo że ma dopiero 22 lata, to Kamczyk śmiało można uznać za jedną z najbardziej utytułowanych futbolistek w naszym kraju. Zawodniczka Górnika Łęczna ma na swoim koncie już cztery złote medale mistrzostw Polski, trzy Puchary Polski i dwa tytuły królowej strzelczyń. Wcześniej jednak wygrywała w barwach Unii Racibórz czy Medyka Konin. W poprzednim roku udało jej się wywalczyć tytuły w barwach Górnika, który przebojem wdarł się na szczyt w hierarchii kobiecego futbolu w Polsce. Aby uzmysłowić sobie z jaką zawodniczką mamy do czynienia, warto przytoczyć kilka liczb. Zawodniczka Górnika Łęczna klasyfikację najlepszych strzelczyń ubiegłego sezonu wygrała z 35 bramkami na koncie. Druga w tym zestawieniu Anna Gawrońska miała ich na koncie jedynie 19. W rundzie jesiennej Kamczyk też była najskuteczniejsza. Na boisku przebywała przez 1260 min i w tym czasie zdobyła aż 28 bramek. Statystycznie więc 22-latka w tym sezonie wpisuje się na listę strzelczyń co 45 min. Jeżeli utrzyma taki trend to uda jej się zakończyć sezon z ponad 50 bramkami na koncie.