Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Ekstraklasa

20 marca 2016 r.
18:56

Górnik Łęczna znów przegrywa

Autor: Zdjęcie autora Artur Ogórek
0 10 A A
fot. Maciej Kaczanowski
fot. Maciej Kaczanowski

Zespół Jurija Szatałowa przegrał czwarty mecz z rzędu, tym razem z Zagłębiem Lubin.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Po trzeciej kolejnej porażce, w dodatku w bardzo słabym stylu, Jurij Szatałow dokonał kilku zmian w składzie. W wyjściowej jedenastce znaleźli się wracający po kontuzjach Leandro i Grzegorz Piesio, pauzujący ostatnio za kartki Jakub Świerczok, a także Tomasz Nowak, do którego trener miał pretensje za straconą bramkę w Białymstoku.

Ale jeśli ktoś sądził, że te roszady diametralnie odmienią Górnika, musiał być rozczarowany. Gospodarze nie próbowali narzucić własnego sposobu grania, czekając na to, co zrobią rywale. Zagłębie częściej utrzymywało się przy piłce, próbując ataku pozycyjnego. „Zielono-czarni” natomiast liczyli na kontrataki, ale okazji do tego nie mieli. Nie konstruowali sensownych akcji, dlatego poza kilkoma niecelnymi kopnięciami z dystansu nie byli w stanie zagrozić lubinianom. A ponieważ przyjezdni też nie pokazywali nic wielkiego, to obaj bramkarze byli praktycznie bez zajęcia.

Do 37 min. Wówczas Filip Starzyński przyjął sprytnie piłkę, minął rywal i mocno uderzył na bramkę. Dziugas Bartkus zdołał odbić futbolówkę, ale wobec poprawki Krzysztofa Piątka był już bezradny. Ten gol częściowo obciąża konto Tomislava Bożicia, bo napastnik „Miedziowych” za łatwo uwolnił się spod jego opieki. Łęcznianie mogli szybko wyrównać, lecz pod dośrodkowaniu z rzutu rożnego Jakub Świerczok główkował minimalnie obok słupka. Jeszcze mniej zabrakło rywalom, bo tuż przed końcem pierwszej części Dorde Cotra z rzutu wolnego trafił w słupek.

Statystyki były bezlitosne – Górnik przegrywał 0:1, w celnych strzałach 1:2, a jeszcze gorsze wrażenie robił pod względem agresywności i determinacji.

– Za dużo miejsca zostawiamy Zagłębiu, zwłaszcza kiedy wchodzi na naszą połowę – mówił w przerwie Krzysztof Danielewicz i może dlatego na drugą odsłonę już nie wyszedł, zmieniony przez Pawła Sasina. – Chciałem udowodnić, że jestem prawdziwą „dziewiątką”, dlatego bardzo cieszę się ze strzelonej bramki. Szkoda, że nie zdobyliśmy drugiej, bo potem grałoby się dużo spokojniej – dodał Krzysztof Piątek.

Źle dla Górnika skończyła się pierwsza część i równie źle rozpoczęła druga. W 50 min Łukasz Bogusławski nie był w stanie zatrzymać Jarosława Kubickiego, więc ten założył „siatkę” Bartkusowi. No i od tej chwili Zagłębie mogło już grać spokojnie. Może nawet robiło to za bardzo, bo „zielono-czarni” zaczęli wreszcie stwarzać sobie jakieś szanse.

Mimo to strzały Grzegorza Piesio oraz „główki” Świerczoka i Bożicia nie zmieniły wyniku, a tym bardziej fatalnego wrażenia. Dziwić też powinno, że przy rezultacie 0:2 Szatałow zamiast postawić wszystko na jedną kartkę i ofensywę, zmienił napastnika za napastnika. Dlatego zdejmowany z boiska Świerczok, nawet nie zaszedł na ławkę, tylko prosto ruszył do szatni.

Łęcznianie przegrali zasłużenie i równie zasłużenie pożegnały ich głośne gwizdy. Po czwartej porażce z rzędu znaleźli się w bardzo trudnym położeniu, tuż nad strefą spadkową. – Pierwszą połowę zagraliśmy bardzo słabo, za nisko i to się zemściło bramką. Na przerwę schodziliśmy jeszcze z wiarą, ale kiedy wyszliśmy na drugą połowę od razu dostaliśmy drugiego gola. Walczyliśmy przynajmniej o trafienie honorowe, ale nie udało się. Wygrał zespół lepszy. Już w Białymstoku nie stwarzaliśmy sytuacji, ale teraz nie było dużo lepiej. Jak nie zaczniemy strzelać celnie, to nie będzie też goli – skomentował na gorąco Tomasz Nowak.

Górnik Łęczna – Zagłębie Lubin 0:2 (0:1)

BRAMKI

0:1 – Krzysztof Piątek (37), 0:2 – Jarosław Kubicki (50)

SKŁADY

Górnik: Bartkus – Mierzejewski, Pruchnik, Bożić, Leandro – Bonin, Danielewicz (46 Sasin), Bogusławski (68 Tymiński), Nowak, Piesio – Świerczok (78 Śpiączka).

Zagłębie: Polacek – Todorovski, Guldan, Dąbrowski, Cotra – Woźniak, Kubicki, Ł. Piątek, Starzyński (81 Rakowski), Janoszka (75 Janus) – K. Piątek (87 Papadopulos).

Żółte kartki: Pruchnik – Kubicki. Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów: 3011.

Pozostałe informacje

U zbiegu ulicy Nałęczowskiej i alei Kraśnickiej może stanąć 70-metrowy wieżowiec

Ma być najwyższym wieżowcem w Lublinie. Będą negocjacje z inwestorem

U zbiegu Nałęczowskiej i Kraśnickiej może stanąć 70-metrowa wieża - najwyższy budynek mieszkalny na Lubelszczyźnie. Żeby go postawić konieczne będą zmiany planistyczne, bo tak wysokie obiekty w tym miejscu Lublina nie były przewidziane. Co miasto chce uzyskać za ewentualną zgodę? Lista życzeń jest długa.

Torby, na które czekają organizatorzy akcji nie muszą być nowe, ale powinny być w dobrym stanie. Najmilej widziane są te duże, ale tak naprawdę także mniejsze również się przydadzą
Zamość

Wędrujące, używane torby na prezenty. Masz na zbyciu? Oddaj

Z ciekawą inicjatywą wyszła Zamojska Akademia Kultury. Zachęca mieszkańców do przekazywania używanych, ale jeszcze w dobrym stanie toreb na prezenty. Będą w nie pakowane upominki dla potrzebujących.

Powiat puławski ma już projekt budżetu na przyszły rok. Na inwestycje tym razem przeznaczy 37 mln zł, z czego lwia część trafi na drogi oraz dokończenie siedziby puławskiej PSP
Puławy
galeria

Nowy budżet mniejszy od starego. Połowa wydatków trafi na oświatę

Radni powiatu puławskiego otrzymali już projekt budżetu na 2025 rok. Przyszłoroczne dochody mają spaść z ponad 250 do niecałych 240 mln zł. Cięcie czekają również wydatki, zwłaszcza te na inwestycje. Najwięcej pieniędzy pochłonie oświata i wychowanie.

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”
galeria

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”

Dzisiaj obchodzimy Dzień Pracownika Socjalnego. To okazja do uhonorowania najbardziej zasłużonych oraz podjęcia dyskusji o zmianach, których potrzebują osoby wykonujące ten zawód.

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne
zdrowie

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne

Kilka tysięcy mieszkańców prawobrzeżnej części gminy wiejskiej Puławy obecnie pozbawiona jest wody pitnej z wodociągu. Sanepid potwierdza skażenie na ujęciu w Gołębiu, które zaopatruje sześć miejscowości. Samorząd udostępnia mieszkańcom wodę w butelkach.

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Czwartkowe obrady Rady Miasta w Lublinie rozpoczęła gorąca, nieprzewidziana w programie dyskusja o budowie spalarni śmieci przy ulicy Metalurgicznej na terenie po dawnym zakładzie Ursus. Miasto decyzję środowiskową wydało, ale mieszkańcom ten pomysł się nie podoba. Co dalej z planami KOM-EKO?

PKO BP EKSTRAKLASA
15. KOLEJKA

Wyniki:

Cracovia - GKS Katowice 3-4
Jagiellonia Białystok - Raków Częstochowa 2-2
Korona Kielce - Lechia Gdańsk 0-0
Lech Poznań - Legia Warszawa 5-2
Piast Gliwice - Motor Lublin 2-3
Pogoń Szczecin - Radomiak Radom 0-1
Stal Mielec - Puszcza Niepołomice 2-0
Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze 0-1
Widzew Łódź - Zagłębie Lubin 2-0

Tabela:

1. Lech 15 34 30-12
2. Jagiellonia 15 32 28-21
3. Raków 15 31 19-6
4. Cracovia 15 29 33-24
5. Legia 15 25 28-19
6. Pogoń 15 22 21-20
7. Widzew 15 22 20-19
8. Górnik 15 21 19-17
9. Motor 15 21 22-27
10. Piast 15 20 18-17
11. Katowice 15 19 24-22
12. Zagłębie 15 18 14-21
13. Radomiak 14 16 19-21
14. Korona 15 16 12-22
15. Stal 15 15 14-19
16. Lechia 15 11 17-28
17. Puszcza 15 11 13-25
18. Śląsk 14 9 11-22

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!