W środę na treningu Motoru Lublin pojawił się gość specjalny. To jeden z kibiców żółto-biało-niebieskich. Pan Stanisław nie opuszcza żadnego meczu beniaminka, chociaż ma... 93 lata.
Kibice, którzy w mediach społecznościowych śledzili szczegółowe raporty frekwencji z meczów Motoru na Arenie Lublin na pewno pana Stanisława kojarzą.
Klub z Lublina informował chociażby o tym, jaki był najmłodszy fan oglądający spotkania z wysokości trybun, ale i kto był najstarszy. I właśnie w tej drugiej kategorii od dawna wygrywał pan Stanisław, który urodził się w 1931 roku.
Aby docenić swojego fana beniaminek PKO BP Ekstraklasy w środę, podczas treningu drużyny zorganizował spotkanie. Pan Stanisław miał okazję porozmawiać z trenerem Mateuszem Stolarskim, ale i całą drużyną. Dostał również pamiątkową koszulkę od zespołu, ale oczywiście także podziękowania za obecność na meczach.