PIŁKARSKA NICE I LIGA Zielono-czarni w środę rozegrali pierwszy w tym roku mecz sparingowy. Łęcznianie co prawda zdobyli trzy bramki, ale dali sobie wbić o jednego gola więcej i okazali się słabsi od drugoligowej Stali Stalowa Wola. Nie wynik był jednak najważniejszy, trener Nazaruk obserwował czterech graczy testowanych w tym bramkarza Damiana Podleśnego
Pierwszego gola w okresie przygotowawczym dla łęcznian strzelił Grzegorz Bonin. Później gra nieco się wyrównała, a z czasem do głosu zaczęli dochodzić przyjezdni. I to oni dwa razy zaskoczyli Sergiusza Prusaka. Jeszcze przed przerwą po dobrze bitym rzucie wolnym piłkę przed siebie odbił bramkarz Stali, a ze skuteczną dobitką pospieszył Łukasz Sosnowski. I tym samym po pierwszej połowie mieliśmy remis 2:2.
W drugich 45 minutach trener Nazaruk posłał do boju zupełnie inną jedenastkę. Wśród niej znalazło się czterech graczy testowanych w tym Michał Zuber, a także Damian Podleśny, bramkarz Lechii Gdańsk. Wychowanek Lewartu Lubartów skapitulował dość szybko, po tym jak przyjezdni zaskoczyli go po rzucie rożnym. Na szczęście Filip Karbowy świetnym strzałem z rzutu wolnego doprowadził do remisu.
Wydawało się, że zawody zakończą się wynikiem 3:3, ale ostatnie słowo jednak należało do gości, którzy w końcówce zdołali zadać decydujący cios. – Na daleko idące wnioski jest zdecydowanie za wcześnie – powiedział tuż po sparingu Sławomir Nazaruk, trener Górnika. – Wiadomo, że wynik jest ważny, ale nie był dla nas priorytetem. Chcemy wygrywać w każdym meczu, szkoda, że tym razem się nie udało. Pozytywem jest to, że strzeliliśmy trzy gole. Gra nie wyglądała jeszcze tak jakbyśmy chcieli, ale to dopiero początek przygotowań. W ostatnich dniach pracowaliśmy głównie nad siłą i było to widać po zawodnikach – dodał szkoleniowiec Górnika.
Trzeba też dodać, że zielono-czarni przez cały mecz grali w nowym ustawieniu z czwórką obrońców. W trakcie rundy jesiennej w defensywie grało trzech stoperów.
– Nowa taktyka, a do tego ciężkie treningi zrobiły swoje. Nie jest to jednak żadne usprawiedliwienie, ale jestem pewien, że z czasem nasza gra i wyniki będą zdecydowanie lepsze – przekonuje Arkadiusz Kasperkiewicz, obrońca łęcznian.
W sobotę Górnik zagra kolejny mecz kontrolny. Tym razem rywalem Grzegorza Bonina i spółki będzie Siarka Tarnobrzeg. Spotkanie zaplanowano na godz. 12.
Górnik Łęczna – Stal Stalowa Wola 3:4 (2:2)
Bramki: Bonin (8), Sosnowski (43), Karbowy (84) – Trąbka (23, 33), Koziara (73), Mistrzyk (89).
Górnik: Prusak (46 Podleśny) – Pisarczuk (46 Sasin), Kasperkiewicz (46 Wiech), Sosnowski (46 Flis), Kosznik (46 Jarecki) – Bonin (46 testowany), Tymiński (46 Pruchnik), Makowski (46 Karbowy), Suchanek (46 Szewczyk) – Szerszeń (46 Warchoł, 50 Szerszeń), Szysz (46 Zuber).