Po bardzo wyczerpującym sezonie i wyjątkowo krótkiej przerwie pomiędzy rozgrywkami piłkarze Górnika Łęczna wracają do ligowej rywalizacji. W meczu otwarcia beniaminek rozgrywek zmierzy się u siebie z GKS Bełchatów
Tegoroczny okres przygotowawczy był dla trenera Kamila Kieresia i jego podopiecznych wyjątkowo krótki. Druga liga zakończyła zmagania 24 lipca, a już w sobotę piłkarzy z Łęcznej czeka kolejny mecz i to na wyższym szczeblu. Przypomnijmy, że „zielono-czarni” wywalczyli awans z pierwszego miejsca i zrealizowali postawiony przez startem sezonu cel jakim był awans na zaplecze PKO BP Ekstraklasy.
Latem w Łęcznej nie doszło do kadrowej rewolucji. Władze klubu skupiły się na tym, aby przedłużyć umowy z zawodnikami, którzy w poprzedniej kampanii wywalczyli promocję do Fortuna I Ligi, a także uzupełnili skład trzema nowymi zawodnikami. Jako pierwszy zawodnikiem Górnika został Siergiej Krykun ,który trafił do Łęcznej z Resovii. Drugim nabytkiem okazał się Maciej Gostomski z Bytovii Bytów, który w przeszłości zdobył nawet mistrzostwo Polski z Lechem Poznań. Klub zasilił też posiadający status młodzieżowca Karol Struski (w I lidze każdy zespół musi wystawić do gry przynajmniej jednego takiego zawodnika), który zresztą jest wychowankiem Górnika, a ostatnio był zawodnikiem Jagiellonii Białystok.
Przed startem sezonu Leandro i spółka z racji bardzo krótkiego okresu przygotowawczego rozegrali zaledwie dwa mecze kontrolne. Najpierw Górnik zremisował z Motorem Lublin 1:1, a tydzień przed startem rozgrywek przegrał 0:1 ze Zniczem Pruszków. Po grach kontrolnych trener Kiereś uspokajał jednak kibiców, aby nie przywiązywali do tych rezultatów większej wagi, bo wszystko zweryfikuje liga.
Warto w tym sezonie zaznaczyć, że rozgrywki będą mieć nieco inny kształt niż przed rokiem. Kwestia awansów się co prawda nie zmieni – promocję wywalczą dwa najlepsze zespoły, a także zwycięzca dwuetapowych baraży. Natomiast z rozgrywkami pożegna się tylko jedna drużyna. To efekt decyzji Polskiego Związku Piłki nożnej dotyczącego powiększenia Fortuna I Ligi do 20 drużyn od sezonu 2021/2022.
Na otwarcie rozgrywek los skojarzył Górnika z ekipą GKS Bełchatów. Najbliższego rywala „zielono-czarnych” można śmiało nazwać „starym znajomym”. Historia pojedynków dwóch zespołów z górniczych miejscowości jest dość ciekawa. Oba zespoły rywalizowały ze sobą zarówno w Ekstraklasie jak i pierwszej lidze, a mecze były zawsze bardzo zacięte. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że w przeszłości w Bełchatowie pracował nie kto inny jak trener Kiereś.
Początek sobotniego spotkania zaplanowano na godzinę 17.