Górnik Łęczna w pierwszej kolejce rozgrywek wygrał u siebie z GKS Bełchatów 3:0 pokazując ciekawą i ofensywną grę. Spory wkład w efektowną wygraną mieli debiutanci - w tym głównie Maciej Gostomski i Serhii Krykun
Łęcznianie wygrali wysoko, ale kibice na gole musieli nieco poczekać. Początkowo Górnik starał się stwarzać zagrożenie na lewym skrzydle gdzie z dobrej strony starał się pokazać Serhii Krykun często współpracując z Leandro. Pierwszą bramkę zdobył w 39 minucie Paweł Sasin, a po przerwie na listę strzelców wpisali się Bartosz Śpiączka i Michał Goliński. – Przez początkowe pół godziny rywale atakowali nas wysokim pressingiem i w pierwszej połowie grali bardzo dobrze. Jednak po zdobyciu przez nas gola byliśmy już zdecydowanie lepsi. Przerwa w rozgrywkach była krótka i kiedy wróciliśmy do zajęć nasz trener powiedział nam, że musimy zmienić sposób gry i być przede wszystkim bardziej kreatywni w ofensywie i w meczu z GKS Bełchatów było to widać – ocenia Leandro, który w sobotę zagrał 100 mecz w barwach Górnika i uświetnił go asystą przy trafieniu Śpiączki.
GKS Bełchatów przez 90 minut nie stworzył sobie w zasadzie żadnej dogodnej okazji, a kiedy już jego zawodnikom udawało się dośrodkować piłkę padała ona łupem Gostomskiego. – Miałem trochę pracy, ale rywale nie stworzyli jakiegoś szczególnego zagrożenia pod naszą bramką. Starałem się pomagać zespołowi czy to grając nogami na przedpolu czy broniąc na linii. Udało się nam nie stracić żadnej bramki, a sami strzeliliśmy trzy gole w moim oficjalnym debiucie w Górniku – ocenia nowy bramkarz „zielono-czarnych”.
W końcówce meczu na murawie pojawił się jeszcze jeden z nowych graczy Górnika – Karol Struski. Nie miał on jednak okazji pokazania swoich umiejętności po chwilę później sędzia zakończył mecz. – Cieszą trzy punkty i udana inauguracja. Jestem wdzięczny trenerowi, że dał mi możliwość pojawienia się na boisku – wyznał Struski, który obok Golińskiego ma status młodzieżowca w drużynie.
W najbliższym tygodniu Górnik rozegra dwa mecze o stawkę. W środę zespól trenera Kieresia w ramach 1/32 Fortuna Pucharu Polski zagra z trzecioligową Polonią Nysa. Mecz pierwotnie miał zostać rozegrany 15 sierpnia, ale ze względu na zakażenie koronawirusem w obozie rywali został on przełożony. Z kolei w niedzielę już w ramach Fortuna I Ligi Leandro i spółka zmierzą się u siebie z Resovią, która również udanie zainaugurowała rozgrywki pokonując 3:0 Puszczę Niepołomice.
Kamil Rozmus w Łęcznej
Trenujący od kilkunastu dni z Górnikiem Kamil Rozmus w poniedziałek został piłkarzem „zielono-czarnych”. 26-letni obrońca pochodzący ze Szczebrzeszyna ostatnio był zawodnikiem ŁKS Łódź. Klubem z Łęcznej podpisał z roczną umowę.