Avia wróciła do gry po tygodniowej pauzie i w czwartym w tym roku meczu przed własną publicznością dopisała do swojego konta tylko jeden punkt po bezbramkowym remisie z Unią Tarnów
Spotkanie ustawiła jednak szybka czerwona kartka, którą już w czwartej minucie obejrzał Michał Maciejewski. Żółto-niebiescy w pełnym składzie na pewno graliby zupełnie inaczej. W osłabieniu musieli oddać pole gry rywalom. W tej sytuacji trudno się dziwić, że to „Jaskółki” były groźniejsze.
Już w 16 minucie Piotr Drozdowicz pomylił się dosłownie o centymetry. Niedługo później najlepszą w pierwszej części gry okazję dla miejscowych miał Wojciech Białek. „Biały” huknął jednak tylko w boczną siatkę. Jeszcze przed przerwą o trafienie mógł się pokusić Krzysztof Wrzosek, który poradził sobie z Iwanem Dykijem, ale nie potrafił umieścić piłki w siatce.
Po przerwie długo nie było klarownych szans, ale tuż po godzinie gry Avia miała sporo szczęścia. Najpierw Łukasza Gieresza wyręczył słupek, a po chwili sytuację wybiciem na „uwolnienie” wyjaśniał Jakub Szymala. Na kwadrans przed końcem świetnie z dystansu huknął Białek, ale zabrakło mu precyzji. W końcówce wydawało się, że obie ekipy są już pogodzone z remisem, ale dwie okazje stworzyli sobie jeszcze gracze z Tarnowa. Najpierw Łukasz Mazurek wybijał piłkę z linii, a po chwili praktycznie „z wapna” uderzał Wrzosek, ale także nad bramką.
Avia Świdnik – Unia Tarnów 0:0
Avia: Gieresz – Herda (46 Skowroński, (90+3 Sołdecki), Mazurek, Maciejewski, Dykij, Mroczek, Szymala, Piekarski, Kazubski (86 Bogusz), Czułowski (89 Wołos), Białek.
Unia: Banek – Jamróg (76 Orlik), Bartkowski, Więcek, Węgrzyn, Wrzosek, Sojda, Tyl, Hebda (67 Witek), Zawrzykaj (62 Biały), Drozdowicz (89 Tyrka).
Żółte kartki: Mroczek – Sojda.
Czerwona kartka: Maciejewski (Avia, 4 min, za faul).
Sędziował: Mateusz Nowak (Stalowa Wola).