Przed tygodniem dobra passa Chełmianki została brutalnie przerwana w Świdniku. Michał Wołos i spółka przegrali w derbach z Avią aż 1:5. W sobotę zmierzyli się z kolejnym, naszym zespołem – Podlasiem. I tym razem górą była drużyna Tomasza Złomańczuka, która pokonała rywali 3:1. Co ciekawe, to była ich pierwsza wygrana u siebie w tym sezonie.
Gospodarze tym razem nie mogli liczyć na dwóch najbardziej doświadczonych zawodników. Z powodu kontuzji przerwa w grze czeka: Tomasza Brzyskiego i Grzegorza Bonina. Pierwszy raz w podstawowym składzie znalazł się za to obrońca Łukasz Mazurek. Mimo kilku roszad piłkarze z Chełma bardzo dobrze rozpoczęli zawody.
Już w siódmej minucie fatalnie piłkę spod swojej bramki wyprowadzali piłkarze Podlasia. Tomasz Nieścieruk stracił futbolówkę na rzecz Dawida Skoczylasa, który wpadł w pole karne i uderzył po do siatki po krótkim rogu. Bialczanie wcale się jednak nie załamali takim obrotem sprawy. Nie minął jeszcze kwadrans gry, a już było po jeden. Do bezpańskiej piłki przed polem karnym dopadł Gabriel Mierzwiński i uderzył z powietrza tuż przy słupku, ale chyba Jakub Szymkowiak mógł zachować się trochę lepiej, bo uderzenie rywala nie było zbyt mocne.
W kolejnych fragmentach spotkania żadnej z ekip nie udawało się zmienić wyniku. Kiedy wydawało się, że na przerwę obie drużyny zejdą przy remisie zaatakowali miejscowi. Aleksiej Pritulak wyłożył piłkę przed pole karne, a z około 20 metrów do siatki uderzył Jakub Bednara.
Dzięki temu po zmianie stron podopiecznym trenera Złomańczuka grało się zdecydowanie łatwiej. Szybko powinno być też po zawodach. Paweł Myśliwiecki znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem przeciwnika, ale ten pojedynek przegrał. Niedługo później Wiktora Krasowskiego „zatrudnił” także Krystian Wójcik po szybki rozegraniu rzutu wolnego. Efektu bramkowego znowu jednak nie było.
Mijały kolejne minuty i przyjezdni cały czas pozostawali w grze. W końcówce Chełmianka upewniła się jednak, że zgarnie pełną pulę. Na kwadrans przed końcowym gwizdkiem rezultat ustalił rezerwowy Michał Grądz po podaniu Wójcika. Dzięki temu w piątym występie przed własną publicznością w końcu udało się wywalczyć komplet punktów.
W następnej kolejce Podlasie zmierzy się u siebie z Wisłoką Dębica, a drużynę z Chełma czeka wyjazd do Ostrowca Świętokrzyskiego.
Chełmianka Chełm – Podlasie Biała Podlaska 3:1 (2:1)
Bramki: Skoczylas (7), Bednara (43), Grądz (75) – Mierzwiński (14).
Chełmianka: Szymkowiak – Kotowicz, Mazurek, Kanarek, Wołos, Adamski (54 Grądz), Bednara, Wójcik, Skoczylas (77 Kożuchowski), Pritulak, Myśliwiecki (66 Dąbrowski).
Podlasie: Krasowski – Skrodziuk (77 Całka), Szabaciuk, Nieścieruk (46 Zabielski), Kosieradzki, Andrzejuk, Kocoł, Dmitruk, Mierzwiński (77 Jemioł), Chmielewski, Martynek.
Żółte kartki: Kanarek – Martynek, Kosieradzki, Kocoł.
Sędziowała: Anna Adamska (Kielce).