Coś dobrego zaczęło się dziać z drużyną z Zamościa. Hetman w czterech ostatnich meczach wywalczył siedem punktów. Strzelił też dziewięć bramek. A w sobotę pokonał Podhale Nowy Targ 2:1. Trzeba jeszcze dodać, że pierwszy raz w tym sezonie udało się wygrać dwa spotkania z rzędu.
Podopieczni Władimira Geworkjana mogą też żałować, że w sezonie z tym samym rywalem gra się tylko dwa razy. Tak się akurat składa, że z trzech wygranych aż dwie przyszły właśnie z Podhalem.
Sobotnie spotkanie przebiegało oczywiście pod dyktando przyjezdnych. Jako pierwsi na listę strzelców mogli się jednak wpisać gospodarze, a konkretnie Przemysław Koszel. Były zawodnik Motoru „złamał” akcję z prawego skrzydła do środka i świetnie huknął na bramkę, a do pełni szczęścia zabrakło centymetrów, bo piłka trafiła w słupek.
Swoje okazje mieli także goście. Najlepszą chyba w 23 minucie, kiedy Dawid Dynarek główkował tuż obok bramki. W 37 minucie gospodarze wyprowadzili świetną kontrę. Kacper Nastałek zagrał do Przemysława Chyrchały, a ten w sytuacji sam na sam strzelił do siatki. A przy okazji zdobył swojego gola numer siedem w tej rundzie.
Po zmianie stron Podhale zdołało jednak wyrównać. W 56 minucie Wojciech Kobylarczyk dostał piłkę około 25 metrów od bramki gospodarzy. Rywale zostawili mu sporo miejsca, więc zdecydował się na strzał. Wyszło idealnie, bo „zerwał pajęczynę” z górnego rogu bramki.
Później Podhale mogło przechylić szalę na swoją stronę, ale zmarnowało kilka dobrych szans. W końcówce to drużyna trenera Geworkjana ambitnie walczyła o zwycięskiego gola. I dopięła swego w 90 minucie. Wysoki pressing pod polem karnym przyjezdnych zakończył się przechwytem Chyrchały, który dograł w szesnastkę do Łukasza Pokrywki. Nastolatek miał dookoła siebie aż pięciu rywali, więc zdecydował się na uderzenie bez przyjęcia po długim rogu. Futbolówka wylądowała w siatce, a niedługo później zamościanie mogli cieszyć się z drugiego z rzędu kompletu punktów.
Trzeba jeszcze dodać, że to właśnie Pokrywka drugi raz w krótkim odstępie czasu zdobył bramkę na wagę zwycięstwa. Poprzednio ta sztuka udała mu się w środowym meczu z Koroną II Kielce.
Hetman Zamość – Podhale Nowy Targ 2:1 (1:0)
Bramki: Chyrchała (37), Pokrywka (90) – Kobylarczyk (56).
Hetman: Wyłupek – Wolanin, Kaznocha, Grzęda, Gierowski, Szatała, Koszel, Łapiński (59 Pokrywka), M. Wszoła (23 Chyrchała), Pupeć (71 Maziarka), Sienkiewicz (23 Nastałek).
Podhale: Styrczula – Jeziorski, Tkocz, Bryja (80 Wójciak), Dynarek, Tonia, Mianowany, Kobylarczyk, Budinsky (63 Sobek), Molis (63 Palacz), Burnat (80 Krzyżak).
Żółte kartki: Kaznocha, Pokrywka, M. Wszoła – Dynarek.
Sędziował: Konrad Tomczyk (Jarosław).