Po spotkaniach z drużynami, które znajdowały się w dolnych rejonach tabeli czas na trochę trudniejszego rywala. W sobotę o godz. 16 Motor zmierzy się u siebie z szóstą Olimpią Elbląg, która słabo rozpoczęła wiosnę.
Lublinianie wystartowali zgodnie z planem. W dwóch kolejkach dopisali do swojego konta sześć punktów. Nastroje w Elblągu są za to dalekie od szampańskich. W spotkaniach z niżej notowanymi: Pogonią Siedlce i Sokołem Ostróda Olimpia prowadziła po 1:0, ale nie potrafiła dowieźć wygranych do końcowego gwizdka. W efekcie, oba mecze tylko zremisowała. Ostatnio właśnie z czerwoną latarnią rozgrywek.
Drużyna Tomasza Grzegorczyka kiepsko radzi sobie też na wyjazdach. Na 11 występów w gościach wygrała tylko trzykrotnie. Zresztą z dwoma najgorszymi zespołami w lidze: Hutnikiem i Sokołem, a do tego w Puławach z Wisłą w bardzo szczęśliwych okolicznościach. Jan Senkevich, czyli najlepszy snajper drużyny trafił do siatki w doliczonym czasie gry na 3:2. Cztery kolejne mecze na boiskach rywali Olimpia zremisowała, a cztery przegrała.
Jak rywala ocenia trener Marek Saganowski? – Zagramy z zespołem, który jest dobrze zorganizowany, zarówno w ataku, jak i obronie. Grają w ustawieniu z trzema obrońcami, więc ciężko jest się przedostać pod bramkę skrzydłami. Zdajemy sobie sprawę, że nie wystartowali tak, jak chcieli. W tych meczach, które oglądaliśmy widać jednak, że to zespół, który przeważa i dobrze utrzymuje się przy piłce. Są też groźni przy stałych fragmentach gry – mówi szkoleniowiec Motoru.
Trener żółto-biało-niebieskich przyznaje też, że ma nadzieję na trochę inny mecz niż te z Hutnikiem i Pogonią. – W tych poprzednich kolejkach priorytetem była walka o drugą piłkę i defensywa. Tutaj wydaje się, że spotkanie będzie ładniejsze dla oka i po prostu bardziej piłkarskie. Olimpia ma trochę problem w ofensywie, bo większość goli zdobywa jednak po stałych fragmentach, ale na pewno to groźny przeciwnik. Samo ustawienie z trzema obrońcami oznacza, że my też pod względem taktycznym będziemy musieli zagrać trochę inaczej, dlatego mogą być zmiany w zespole – dodaje „Sagan”.
Mimo dwóch zwycięstw na początek wiosny w Lublinie zdają sobie jednak sprawę, że nadal jest sporo rzeczy do poprawy. – Największy plus po dwóch występach to komplet punktów. Mamy za sobą dwa ważne mecze i dobrze weszliśmy w rundę. Jest jednak sporo minusów w naszej grze, jeżeli chodzi o obronę. Przeciwnicy za często stwarzają sobie sytuacje pod naszą bramką. Nie jesteśmy też do końca zadowoleni z wysokiego pressingu i nad tym pracujemy – zapewnia trener Saganowski.
Do treningów z resztą zespołu wrócił w końcu Adrian Dudziński, który z powodu kontuzji pauzował od października. Jeszcze kilka tygodni minie jednak zanim zawodnik będzie brany pod uwagę przy ustalaniu kadry meczowej.
Dzieci z Ukrainy znowu mogą obejrzeć spotkanie za darmo
Tak, jak przed tygodniem Motor ponownie zaprasza na mecz dzieci z Ukrainy. Zresztą nie tylko mali kibice, ale i ich opiekunowie mogą zobaczyć starcie z Olimpią bezpłatnie. Wejściówki można otrzymać w punkcie obsługi kibica, który znajduje się w klubowym sklepiku na stadionie. W sobotę będzie on czynny od godz. 14. Aby dostać bilet wystarczy zabrać ze sobą dokument potwierdzający tożsamość.