Tylko 12 punktów w 18 meczach zgromadził w sezonie 2021/2022 Hetman Zamość. Drużyna Michajło Kaznochy na wiosnę na pewno będzie walczyć o utrzymanie. I trener wierzy, że mimo kiepskiej pozycji startowej uda się uratować ligowy byt. A mają w tym pomóc zimowe wzmocnienia.
Zamościanie odrobinę poprawili sobie humory w końcówce roku. Po 16 występach mieli na koncie zaledwie osiem „oczek” i zajmowali przedostatnie miejsce w grupie drugiej. Na przełomie listopada i grudnia rozegrali jednak dwa zaległe spotkania: z Kłosem Gmina Chełm i Granitem Bychawa.
Teoretycznie dużo łatwiejszym rywalem była pierwsza z ekip. Tak się jednak składa, że Kłos przystępował do spotkania po niespodziewanej wygranej ze Stalą Kraśnik. I na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem prowadził także z Hetmanem (3:2). W końcówce to Przemysław Gałka okazał się jednak bohaterem. Zdobył dwa gole i zapewnił swojej drużynie bardzo cenne trzy „oczka”.
Z dobrej strony ekipa z Zamościa pokazała się także przy okazji ostatniego pojedynku w 2021 roku – z Granitem. Prowadziła już 2:0 i wydawało się, że znowu zgarnie pełną pulę. Nie pierwszy raz w tym sezonie dała sobie jednak wydrzeć zwycięstwo w końcówce i ostatecznie zawody zakończyły się remisem 2:2.
Sytuacja Hetmana na pewno nie jest wesoła. Biorąc pod uwagę obie grupy obecnie Patryk Miedźwiedź i spółka wyprzedzają tylko trzy drużyny: Brata Cukrownika Siennica Nadolna, Igros Krasnobród oraz Lutnię Piszczac. A trzeba pamiętać, że w kolejnych rozgrywkach Hummel IV liga ma już liczyć tylko 20 ekip. Z tego powodu spadkowiczów tym razem będzie więcej niż zwykle. Niewykluczone, że nawet ośmiu. A to oznacza, że tylko cztery z dwunastu klubów grupy spadkowej mogą się uratować.
Mimo wszystko w Zamościu nie rzucają jeszcze białego ręcznika i w zimie chcą wzmocnić zespół. – Jesteśmy w trakcie rozmów zawodnikami, którymi jesteśmy zainteresowani. Mam nadzieję że do nas dołączą i stworzą zdrową konkurencję dla obecnej kadry. Czy szukamy przede wszystkim doświadczonych zawodników? Niekoniecznie. Przede wszystkim szukamy zawodników ambitnych i chcących się rozwiać, którzy będą wierzyć w projekt klubu, a co najważniejsze dobrych ludzi – wyjaśnia Michajło Kaznocha.
Jak w ogóle grający trener Hetmana ocenia rundę jesienną? – Budujemy nową drużynę na od początku tego sezonu. Większość zawodników z trzeciej ligi odeszła. Mamy młody zespół który pokazał się z dobrej strony. Pokazaliśmy że mamy swoją tożsamość i swój styl gry. Graliśmy ofensywie stwarzaliśmy dużo sytuacji podbramkowych co mnie jako Trenera bardzo cieszy bo zależy mi na rozwoju zawodników i zespołu jako całości i tylko poprzez taką grę będziemy robić postępy. Oczywiście wiemy nad czym trzeba pracować i będziemy to poprawiać. Każdy zawodnik dał z siebie 100 procent w każdym meczu pokazał charakter zaangażowanie i ambicje i realizował konsekwentnie założenia taktyczne. Z tego miejsca chciałbym podziękować każdemu swojego zawodnikowi za tą rundę – mówi szkoleniowiec.
Na wiosnę każdy punkt zdobyty w czterech ostatnich kolejkach rundy zasadniczej może się okazać bezcenny. A zespół z Zamościa zagra dwa teoretycznie łatwiejsze mecze i dwa dużo trudniejsze. Rywalami będą: Igros i Brat Cukrownik, ale także Kryształ Werbkowice oraz Świdniczanka Świdnik.
– Wierzę w ten zespół i jestem pozytywnie nastawiony do drugiej części sezonu. Wierzę że uda nam się utrzymać K. S. Hetman Zamość w czwartej lidze – zapewnia Michajło Kaznocha.