Śląsk Wrocław poszedł w ślady Legii Warszawa i również awansował do IV rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej. Zespół Oresta Lenczyka w czwartek zremisował bezbramkowo z Lokomotiwem Sofia, ale okazał się lepszy w rzutach karnych, wygrywając 4:3.
Już w pierwszej połowie po dwie niezłe okazje zmarnowali Cristian Diaz i Sebastian Mila. W drugiej odsłonie gracze z Bułgarii wreszcie zaczęli się odgryzać, ale nadal groźniejszy był Śląsk.
Mimo wszystko kibice przez 90 minut nie obejrzeli ani jednego gola. W dogrywce najbliżej powodzenia był Mateusz Cetnarski, ale w zamieszaniu pod bramką Lokomotiwu nie zdołał skierować piłki do siatki.
W efekcie doszło do rzutów karnych. A te były popisem Martina Kelemena. Bramkarz ekipy z Wrocławia obronił dwie jedenastki przeciwników i podopieczni trenera Lenczyka mogli świętować awans do kolejnej rundy.
Lokomotiw Sofia - Śląsk Wrocław 0:0, 3:4 w rzutach karnych
Łokomotiw: Galew - Wyrbanow, Łachczew, Djakow (90 Garow), Dobrew - Pisarow, Janew (46 Dafczew), Goranow, Iwanow, Atanasow - Mesic (75 Jordanow).
Śląsk: Kelemen - Celeban, Pietrasiak, Wasiluk, Spahić - Sobota (82 Madej), Dudek (117 Sztylka), Elsner, Cetnarski, Mila - Diaz (59 Voskamp).
Żółte kartki: Atanasow, Wyrbanow, Łachczew - Elsner, Mila, Spahić.
Sędziował: Oliver Drachta (Austria).