Siedem dni. Tyle czasu pozostało do zakończenia drugiego etapu naszego plebiscytu. Ten okres jak najlepiej powinni wykorzystać w szczególności sympatycy drużyn, przegrywających w tej chwili rywalizację w swoich parach.
– Wierzymy, że ta strata jest do odrobienia – mówi Mateusz Socha, kibic zespołu z Adamowa. – Agrosport ma sporą przewagę, ale mamy jeszcze trochę czasu, aby zniwelować straty. Nie będziemy oczywiście czekać do samego końca, ale już teraz chcemy zmniejszać różnicę. Ja sam jeszcze dziś wyślę kilkanaście sms-ów.
Mam nadzieję, że pomoże to naszej drużynie w wywalczeniu awansu. Przyznam, że zabolały mnie słowa jednego z fanów Leśnej Podlaski, który zarzucił nam brak kultury kibicowskiej. To przykre, bowiem fani piłki powinni trzymać się razem. Jeżeli nasi rywale myślą, że w ten sposób nas zdeprymują i zrezygnujemy, to są w wielkim błędzie.
Teraz jesteśmy jeszcze bardziej zmotywowani i zmobilizowani do osiągnięcia sukcesu – dodaje. Mimo szczerych ambicji o awans Sokołowi nie będzie jednak łatwo. Kibiców Agrosportu nie zadawala, bowiem obecna przewaga i deklarują jej powiększenie.
– Zobaczycie za kilkanaście godzin, dziewięćdziesiąt procent to plan minimum. W Adamowie nie są w stanie nawiązać z nami rywalizacji. Odrobienie przez nich kilku procent, to tylko przypadek – powiedział Janusz Michalczuk sympatyk "zielono-białych”.
Ciężka walka o promocję czeka również Opolanina Opole Lubelskie. Kibice tego zespołu stoczą ją z Czarnymi Puszno. Jak dotychczas lepiej radzą sobie B-klasowcy, ale w każdej chwili może się to zmienić. Różnica między drużynami wynosi obecnie cztery procent, choć jeszcze parę dni temu była kilkukrotnie większa.
– Nie wydaje mi się, abyśmy tracili kontrolę – mówi Roman Fordliś, fan drużyny na co dzień występującej w lubelskiej klasie B. – Owszem, Opolanin zbliżył się do nas na bardzo bliską odległość, ale nie jest ona niebezpieczna. Wystarczy, że zbierzemy się do kupy, zrobimy składkę i wyślemy kilkadziesiąt sms-ów, a sytuacja z pewnością się odwróci.
W Opolu są jednak innego zdania. – Gonimy tych Czarnych i gonimy, ale dogonić nie możemy – opowiada Adam Lubawski, sympatyk Opolanina. – Ostatnio zebraliśmy się z grupą znajomych i wspólnie wysłaliśmy kilkadziesiąt sms-ów.
Cieszę się, że pomogło to naszej drużynie w zmniejszeniu strat, ale szkoda, że nadal nie możemy wyjść na prowadzenie. W Opolu wszyscy kibicują "Biało-niebieskim”. Na Makpol sms-y wysyłają chyba tylko działacze.
– Ludzie z Opolanina nie wiedzą co mówią – denerwuje się Krzysztof Łysiak, sympatyk LKS-u. – Może nie gramy na najwyższym poziomie (C klasa – red.), ale pod względem kibicowskim nie można nam niczego zarzucić. Staramy się jak możemy, na meczach jest wspaniała atmosfera, przychodzi coraz więcej kibiców. W tym roku na pewno awansujemy do wyższej ligi. Fajnie by było, aby w parze z tym poszło zdobycie tytułu Najpopularniejszej Drużyny Lubelszczyzny.
W pozostałych parach jest równie ciekawie. Wisła Puławy cały czas prowadzi z Motorem Lublin. Obecnie przewaga "Biało-niebieskich” wynosi już szesnaście procent i nie zanosi się na to, aby w najbliższym czasie miała zmaleć. Kibice z Lublina ostatnio stracili wiele ze swojej aktywności i w ciągu minionych kilkudziesięciu godzin przysłali zaledwie kilkanaście sms-ów.
W pojedynku zespołów z zamojskiej okręgówki znów mamy remis. Kryształ, któremu ciężko przyszło wywalczenie kilku procent przewagi nad Huczwą, oddał je zaskakująco łatwo. Jeżeli z podobną determinacją drużyna z Werbkowic spisywać się będzie również w lidze, to awans klubu z Tyszowców na pozycję lidera jest tylko kwestią czasu.
Aby wesprzeć swoją ukochaną drużynę wyślij sms-a o treści klub. z numerem klubu (np. klub 99) pod numer 71051 (koszt SMS-a to 1,22 zł z VAT). Nagrody dla dziesięciu czołowych drużyn ufundowała produkująca markowy sprzęt sportowy firma Ibra.
Zwycięzca otrzyma komplet strojów piłkarskich (koszulki, spodenki i getry). Drugi zespół dostanie stroje piłkarskie, ale bez getrów, a trzecia drużyna zdobędzie pięć piłek i getry. Za pozostałe miejsca przewidziano m. in. znaczniki, pachołki i talerzyki treningowe oraz rękawice bramkarskie i worki na piłki. Trzeci etap naszej zabawy potrwa do 24 mają 2010 r.