Czerwiec upływa pod znakiem sukcesów zespołu trenera Jacka Magnuszewskiego. Najpierw był długo oczekiwany awans do III ligi, a w środę piłkarze Wisły pewnie pokonali Start i zgarnęli Puchar Polski na szczeblu województwa lubelskiego.
- Dwie pierwsze bramki padły po naszych indywidulanych błędach - mówi Tomasz Pomian, drugi trener Startu. - Do 23 minuty to my prowadziliśmy grę, choć nie stworzyliśmy sobie olśniewających sytuacji strzeleckich. Po przerwie znowu ruszyliśmy do przodu, ale Wisła nas skontrowała i było po meczu. Ograli nas swoim cwaniactwem - dodaje.
Najlepszy snajper czwartoligowego frontu mógł zdobyć jeszcze więcej goli. Tylko w pierwszej połowie trafił w słupek z rzutu wolnego i zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem Startu. To jednak zupełnie się nie liczy. Puchar pojechał bowiem do Puław więc wiślacy mają co świętować.
Po końcowym gwizdku sędziego obie drużyny zostały uhonorowane pamiątkowymi medalami i pucharami. Wręczał je Marian Rapa, prezes Lubelskiego Związku Piłki Nożnej. - W sumie chłopcy zaprezentowali się fajnie, włożyli w ten mecz dużo serca i chwała im za to - podsumowuje Pomian.
Porażka nie oznacza dla Startu całkowitego pożegnania z PP. Wręcz przeciwnie. Zespół trenera Jarosława Góry, podobnie jak Wisła, zagra na centralnym szczeblu tych rozgrywek. Rywalami dwójki naszych zespołów będą finaliści pucharów z województw: mazowieckiego, świętokrzyskiego i podkarpackiego. Losowanie par wkrótce.
Start Krasnystaw - Wisła Puławy 0:3 (0:2)
Start: Ryć - Berbeć, Rachwał, Iwan (46 Witkowski), Kuśmirek (46 Koza), Banasiak (46 Gajewski), Szkamruk, Polikowski (67 Janeczko), D. Bielak, S. Sadowski, Krystian Sawa.
Wisła: Kuśmierz - Dryk, Mróz, Pietroń, Gawrysiak, Rzędzicki (65 M. Kamola), Chmura, Chmielnicki (73 Chwiszczuk), Matyjaszek (88 Bandosz), Giza, Kępka (89 Kubica).
Żółte kartki: Berbeć (S) - Chwiszczuk (W). Sędziował: Piotr Burak (Zamość). Widzów: 600.