Walijski New Saints FC będzie rywalem Legii Warszawa w drugiej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Pierwszy mecz zostanie rozegrany 16 lub 17 lipca na Wyspach Brytyjskich, a rewanż tydzień później w Polsce,
– Cieszymy się, że będziemy mogli zaprezentować się na Wyspach Brytyjskich, gdzie żyje wielu naszych rodaków. Mamy nadzieję, że chociaż trochę Polaków pojawi się na tym spotkaniu. Doceniamy sukcesy naszego rywala w rodzimej lidze, ale nie dopuszczam do siebie innego rozwiązania niż awans Legii do kolejnej rundy – powiedział Bogusław Leśnodorski, prezes Legii na oficjalnej stronie swojego klubu.
Nie tylko Legii udało się uniknąć trudnego rywala. Szczęście w losowaniu miały też polskie zespoły, występujące w Lidze Europy.
W drugiej rundzie tych rozgrywek Lech Poznań zmierzy się z FC Honką z Finlandii, Śląsk Wrocław z lepszym z pary FK Rudar Pljevlja – Mika Asztarak, a Piast Gliwice ze zwycięzcą spotkania FK Metalurg Skopje – Qarabag Agdam.
We Wrocławiu i Gliwicach wszyscy liczą zapewne, że uda się uniknąć kosztownej i męczącej podróży na Kaukaz. Dlatego w pierwszej rundzie będą z pewnością ściskali kciuki odpowiednio za Rudar i Metalurg.
Pierwsze mecze drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Europy odbędą się 18 lipca, a rewanże tydzień później. Lech i Piast zaczną rywalizację na wyjazdach, a Śląsk u siebie.
– Honka to zespół, w którym występuje wielu młodych graczy będzie się starał grać raczej po ziemi, niż szukać rozwiązań w górnych piłkach. Na pewno ich siłą będą szybcy napastnicy i na ten element będziemy musieli zwrócić szczególną uwagę – ocenił pomocnik Lecha Kasper Hamalainen na łamach lechpoznan.pl