Lubelscy szczypiorniści przegrali w niedzielę we własnej hali szósty mecz z rzędu. Tym razem, po dosyć zaciętym spotkaniu, akademicy ulegli spadkowiczowi z PGNiG Superligi.
Dobra gra od początku drugiej części meczu zaowocowała powiększeniem przewagi przyjezdnych. Lublinianie notowali wiele strat, które pociągały za sobą kolejne przewinienia, a co za tym idzie, kolejne wykluczenia. W pewnym momencie gospodarze grali już tylko trzema zawodnikami w polu.
Doświadczeni rywale nie mieli problemów, by wykorzystać błędy podopiecznych Mieczysława Grandy i w końcówce spotkania jeszcze powiększyć różnicę bramkową. Ostatecznie AZS UMCS Lublin przegrał w hali Globus z AZS-em Przemyśl 24:31.
Po ośmiu kolejkach lubelscy akademicy są aktualnie na trzynastym, przedostatnim, miejscu w tabeli I ligi, mając w dorobku zaledwie jedno oczko. Przemyślanie plasują się natomiast na trzeciej lokacie z dwunastoma punktami na koncie.
W następnej serii gier piłkarze ręczni AZS-u UMCS zagrają wyjazdowe spotkanie z Ostrovią Ostrów Wielkopolski, z kolei szczypiorniści z Przemyśla podejmą we własnej hali Siódemkę Miedź Legnica.