KPR Padwa Zamość przegrała minimalnie na własnym parkiecie z Grunwaldem Poznań. Nieudany wyjazd AZS AWF Biała Podlaska do Szczecina
Padwa była faworytem w starciu z ekipą ze stolicy Wielkopolski i po pierwszej połowie nic nie wskazywało na to, że przegra to spotkanie. Po 10 minutach gospodarze prowadzili 5:1 i w dalszej części spotkania sukcesywnie pilnowali solidnej zaliczki. W pewnym momencie Padwa prowadziła nawet 12:5, ale ostatecznie na przerwę zeszła prowadząc 14:10.
Druga część meczu miała zupełnie inny przebieg, a miejscowi kibice przecierali oczy ze zdziwienia. Kilka minut po wznowieniu gry był już remis 16:16. To nie był jednak koniec. Świetnie w bramce spisywał się Jakub Wysocki, a jego koledzy grali skutecznie w ataku. Efekt? W pewnym momencie Padwa przegrywała już 21:26. Gospodarze nie poddali się jednak i kiedy kryzys dopadł rywali zdołali odrobić cztery bramki straty. Na więcej nie starczyło już jednak czasu i mecz zakończył się minimalną porażką ekipy z Zamościa.
Padwa Zamość – Grunwald Poznań 27:28 (14:10)
Padwa: Gawryś, Kołowski – Szymański 7, Fugiel 4, Adamczuk 3, Bączek 2, Golański 2, Morawski 2, Skiba 2, Szeląg 2, Olichwiruk 1, Parovinchak 1, Wleklak 1, Florkiewicz, Gawryś, Małecki, Kary: 10 min.
Grunwald: Wysocki, Tarko – Pacześny 6, Bujnowski 5, Płoski 4, Marcinkowski 3, Tórz 3, Krzywicki 2, Przybylski 2, Stachowiak 2, Skórka 1, Łosiński, Nowicki, Wagner, Janczyk. Kary: 12 min.
W pierwszej połowie spotkania w Szczecinie akademicy z Białej Podlaskiej dobrze radzili sobie na parkiecie tamtejszej Pogoni, którzy szybko zdobyli dwa gole, a później wynik oscylował wokół remisu. Kiedy w 27 minucie czerwoną kartką ukarany został zawodnik miejscowych Patryk Biernacki wydawało się, że AZS może pokusić się o korzystny wynik. Gospodarze nadal grali agresywnie, ale przyniosło to efekt, bo na przerwę zeszli prowadząc 14:12.
W drugiej połowie miejscowi szybko wypracowali sobie cztery gole przewagi. Na 20 minut przed końcem spotkania goście przegrywali już różnicą sześciu trafień i mogli żegnać się powoli z myślą o odwróceniu losów spotkania. Ostatecznie białczanom udało się odrobić jednego gola straty, a mecz zasłużenie wygrała Pogoń.
Sandra Spa Pogoń Szczecin – AZS AWF Biała Podlaska 30:25 (14:12)
Pogoń: Makowski, Witkowski – Krok 8, Polok 7, Biały 6, Biernacki 2, Morawski 2, Nowak 2, Wiśniewski 2, Kruszelnicki 1, Czajkowski, Fabisiak, Mitruczuk. Kary: 10 min.
AZS AWF: Adamiuk, Kwiatkowski – Wierzbicki 5, Antoniak 3, Burzyńśki 3, Kandora 3, Lewalski 3, Andrzejewski 2, Trela 2, Wójcik 2, Koc 1, Wojnecki 1, Chepyha, Rodak. Kary: 12 min.