Biało-Czerwone trafiły na wymagające przeciwniczki
Polki, które po raz pierwszy w historii przez eliminacje przeszły bez ani jednej porażki były w losowaniu w bardzo korzystnej sytuacji. Jako zwyciężczynie swojej grupy kwalifikacyjnej trafiły do pierwszego koszyka, co pozwoliło im uniknąć gry w pierwszej fazie z największymi potęgami – Norwegią, Francją i Danią.
Niestety, z grona pozostałych ekip trafiły jednak niezbyt korzystnie. Z drugiego koszyka los przydzielił im Czarnogórki. Wprawdzie Biało-Czerwone pokonały ekipę z Bałkanów w trakcie niedawnych mistrzostw świata, to trzeba pamiętać, że Czarnogórki będą gospodyniami Euro, co z pewnością zwiększy ich szanse na korzystny wynik. Z trzeciego koszyka Polki wylosowały Niemki, z którymi w ostatnich latach grało im się zawsze bardzo ciężko. Natomiast z ostatniego koszyka otrzymały Hiszpanki. I tu również można narzekać, bo do wylosowania były chociażby Szwajcarki, które Polki w eliminacjach mistrzostw Europy dwa razy pewnie ograły. – Można było liczyć na lepsze losowanie, ale również na gorsze. Chociażby z czwartego koszyka można było dostać Szwajcarię. Na pewno nasza obecność w pierwszym koszyku pozwoliła nam uniknąć gry Francją i Norwegią. W mojej ocenie te drużyny to faworyci mistrzostw Europy. Pamiętajmy też, że ten turniej to nie są mistrzostwa świata i nie ma wśród jego uczestników egzotycznych drużyn. Uważam, że najmocniejszym naszym przeciwnikiem w fazie grupowej będą Hiszpanki. Przy dobrej dyspozycji jesteśmy w stanie nawiązać równą walkę z Niemkami. Ciekawy będzie mecz z Czarnogórą. Znam mentalność ludzi z Bałkanów. Mecz zostanie rozegrany w Podgoricy, gdzie będzie żywiołowa publiczność. Jej doping potrafi nieść szczypiornistki, które przecież nazywane są lwicami – mówi Monika Marzec. Asystentka trenera Arne Senstada w przeszłości występowała w czarnogórskiej Buducnost Podgorica. – Wszystkie trzy zespoły, z którymi spotkamy się w fazie zasadniczej w rankingach EHF są wyżej niż mój zespół. Czarnogóra w roli gospodarza dla każdego będzie trudnym przeciwnikiem. Niemcy i Hiszpania to z kolei drużyny, z którymi spotkaliśmy się przed ostatnimi mistrzostwami świata i to one były górą. W końcowej fazie losowania po cichu liczyłem na grupę A, ale ostatecznie musimy pamiętać, że mistrzostwa Europy to niezależnie od grupy bardzo trudny turniej. Będziemy kontynuować naszą pracę, doskonalić nasz rozwój i w listopadzie będziemy walczyć. O awans do rundy głównej nie będzie łatwo, ale zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby zrealizować ten cel – powiedział związkowej stronie Arne Senstad, selekcjoner naszej reprezentacji
Fazę zasadniczą Polki rozegrają w Podgoricy. Do kolejnej rundy awansują trzy najlepsze zespoły z każdej z czterech grup. Mistrzostwa Europy rozpoczną się 4 listopada i będą transmitowane na antenie Eurosportu. Nowe mistrzynie Europy poznamy 19. listopada w Lublanie.
Mistrzostwa Europy 2022
Grupa A (Lublana): Norwegia, Węgry, Chorwacja, Szwajcaria.
Grupa B (Celje): Dania, Szwecja, Słowenia, Serbia.
Grupa C (Skopje): Francja, Holandia, Macedonia Północna, Rumunia.
Grupa D (Podgorica): Polska, Czarnogóra, Niemcy, Hiszpania.