Sporo emocji dostarczył piątkowy mecz w Lublinie pomiędzy MKS FunFloor Perła, a KPR Gminy Kobierzyce. Niestety, ważne dla losów mistrzostwa spotkanie nie zakończyło się po myśli gospodyń. To rywalki wygrały 23:22 i sytuacja w tabeli podopiecznych trener Moniki Marzec mocno się skomplikowała.
W pierwszej połowie inicjatywa należała do lublinianek, które odskakiwały na dwie bramki. KPR za każdym razem odrabiał jednak straty i po 30 minutach na tablicy wyników był remis 9:9.
Druga odsłona? Wszystko zaczęło się bardzo dobrze. Błyskawicznie MKS uciekł przeciwniczkom na dwie bramki (12:10). A w 43 minucie chyba tylko nieliczni myśleli, że drużyna trener Marzec może zakończyć zawody z pustymi rękami. W tym momencie było już 17:12.
Niestety, przyjezdne nie zamierzały się jeszcze poddawać i systematycznie odrabiały straty. Na 10 minut przed końcowym gwizdkiem Vitoria Macedo rzuciła na 19:18. Niedługo później znowu był remis po 20. A następnie to KPR wyszedł na prowadzenie. Oktawia Płomińska doprowadziła do wyrównania 22:22, ale rywalki miały jeszcze minutę na przeprowadzenie skutecznej akcji. I to im się udało, bo Macedo trafila do bramki gospodyń. Lublinianki zdążyły przeprowadzić jeszcze jeden atak, ale Kinga Achruk pechowo trafiła w słupek. Efekt? Piłkarki MKS FunFloor Perła musiały przełknąć bardzo gorzką pigułkę.
Jeżeli Zagłębie Lubin wygra w sobotę w Kielcach, a chyba mało kto spodziewa się, że tego nie zrobi, to drużyna z Lublina będzie tracić do lidera aż pięć punktów. A do rozegrania pozostaną już tylko trzy kolejki. W tej sytuacji o złoty medal będzie już bardzo trudno.
MKS FunFloor Perła Lublin – KPR Gminy Kobierzyce 22:23 (9:9)
MKS: Wdowiak,Gawlik – Płomińska 8, Achruk 5, Szarawaga 2, Więckowska 2, Szynkaruk 2, Portasińska 2, Beganović 1. Kary: 10 min.
KPR: Kowalczyk, Zima – Despodovska 5, Wiertelak 3, Janas 3, Macedo 3, Tomczyk 2, Ważna 2, Shupyk 2, Ilnicka 1, Kozioł 1, Olek 1. Kary: 10 min.