Puławskie Azoty, po raz pierwszy w historii swoich występów w ekstraklasie, przywiozły punkty z hali w Piekarach.
Tylko raz, w 14 minucie, gospodarze wygrywali z Azotami. Po bramce Łukasza Stodtki miejscowi prowadzili 5:4. Spotkanie otworzył jednak Paweł Sieczka, który rzucił dwa pierwsze gole. Wraz z upływem minut przewaga gości była bardziej widoczna. A od 18 minuty, kiedy z gradacji kar plac gry opuścił główny reżyser akcji ofensywnych Olimpii Mariusz Kempys, stała się bezdyskusyjna. Za chwilę Michał Szyba podwyższył na 8:6, a Robert Nowakowski rzucając karnego wyprowadził Azoty na 9:6. W końcówce pierwszej odsłony Stodtko nie wykorzystał rzutu karnego.
Drugą odsłonę golem na 14:9 otworzył Nowakowski, który od soboty jest już liderem klasyfikacji strzelców polskiej ekstraklasy. Popularny "Kosa” rzucił Olimpii 11 goli i ma ich już 148. O siedem trafień wyprzedza dotychczasowego lidera Mariusza Kempysa. - Nie przykładam do tego aż takiej wagi, nie wiedziałem, że już jestem liderem - tłumaczy Robert Nowakowski. - Gdyby nie moi koledzy z drużyny, takiego sukcesu by nie było. Najważniejsze, że udało nam się wreszcie przywieźć jakieś punkty z Piekar.
W 53 min Azoty wygrywały już różnicą 10 bramek (27:17). Rozluźnieni wysokim prowadzeniem puławianie przez cztery kolejne minuty dali sobie rzucić pięć goli pod rząd. - Właśnie m.in. z tego fragmentu można być niezadowolonym - krytycznie ocenia swoich zawodników prezes Jerzy Witaszek. - Nie można sobie pozwolić na taką nonszalancję, już kilka razy przeżywaliśmy to w spotkaniach z Olimpią i mamy przykre doświadczenia. Wynik cieszy, gra momentami niekoniecznie. Jedynym wytłumaczeniem może być słabsza klasa rywala i związane z tym nasze chwilowe rozluźnienie.
Olimpia Piekary Śląskie - Azoty Puławy 24:29 (9:13)
Olimpia: Szenkel, Kruk - Stodtko 8, Smolin 4, Pakuła 4, Glasner 3, Chojniak 2, Piec 1, Rosół 1, Płaczek 1, Ficulak, Wicik, Kus, Kempys. Kary: 16 minut.
Dyskwalifikacje: Mariusz Kempys w 18 min z gradacji kar; Mateusz Kus w 42 min (z gradacji kar).
Azoty: Koszowy - Nowakowski 11, Szyba 5, Lasoń 4, Kurowski 3, Sieczka 3, Balicki 2, Popławski 1, Płaczkowski, Pawluś, Buchwald, Mazur. Kary: 14 minut.
Sędziowali: Jarosław Szynklarz (Ozimek), Mariusz Szynklarz (Opole). Widzów: 270.