(WOJCIECH NIEŚPIAŁOWSKI)
Kolejna wygrana SPR Lublin. Tym razem podopieczne Edwarda Jankowskiego okazały się lepsze od KPR Jelenia Góra
Lublinianki rozpoczęły od mocnego uderzenia i po 20 minutach prowadziły 17:3. Duża w tym zasługa dobrej gry w obronie, która skutkowała dużą ilością kontrataków. Brylowała w nich zwłaszcza Małgorzata Majerek – najskuteczniejsza zawodniczka spotkania.
Wysokie prowadzenie sprawiło, że trener Jankowski wpuścił na parkiet rezerwowe. Dzięki tej decyzji szkoleniowca mecz nieco się wyrównał.
Początek drugiej odsłony dość niespodziewanie należał do przyjezdnych i w 38 min przewaga SPR stopniała do siedmiu bramek. Gospodynie wzięły się jednak do pracy i już dziesięć minut później prowadziły 34:25.
Na ten cios szczypiornistki KPR nie znalazły już odpowiedzi. Końcówka meczu była już toczona w spacerowym tempie, a obie drużyny sprawiały wrażenie jakby zapomniały o defensywie.
Warto podkreślić, że do składu SPR Lublin wróciła Alina Wojtas. Lubelska rozgrywająca miała kontuzjowaną dłoń. Krótka przerwa wpłynęła na Wojtas bardzo dobrze, bo wczoraj zdobyła siedem bramek.
SPR Lublin – KPR Jelenia Góra 42:35 (24:13)
SPR: Gawlik, Baranowska – Majerek 8, Małek 7, Wojtas 7, Wilczek 6, Stasiak 5, Kocela 4, Repelewska 3, Wojdat 1, Konsur 1. Kary: 2 min.
KPR: Kozłowska, Szalek – Buklarewicz 8, Załoga 8, Wiertelak 5, Galińska 3, Skalska 3, Fursewicz 2, M.Mączka 2, Rupp 2, Żakowska 2, Karwacka, Michalak, Figiel, Rykaczewska. Kary: 6 min.
Sędziowali: Patyk i Salwowski (Warszawa). Widzów: 300.