Emocjonująca końcówka sezonu 2022/2023 w PGNiG Superlidze kobiet. MKS FunFloor w ostatniej kolejce spotkań zmierzy się na wyjeździe z KPR Gminy Kobierzyce. Stawką będzie srebrny medal. Zawody rozpoczną się o godz. 16, a transmisję będzie można obejrzeć na portalu emocje.tv.
Na razie to lublinianki zajmują drugie miejsce. I tak już zostanie, jeżeli w sobotę wygrają lub poniosą porażkę, ale po rzutach karnych. Jeżeli trzy punkty zdobędą rywalki, to wówczas im przypadnie srebrny medal.
– Zagramy w Kobierzycach o drugą lokatę. KPR Gminy to poukładany zespół, który gra w jednym składzie już od dłuższego czasu. Widać, ze dziewczyny dobrze się rozumieją. Ich atutem na pewno będzie własna hala. Pozostaje nam walczyć – mówi na klubowym portalu Piotr Dropek.
Trzeba dodać, że w tym sezonie lepszy bilans bezpośrednich spotkań na razie ma KPR. MKS FunFloor wygrał u siebie 28:22, ale to było we… wrześniu. W dwóch kolejnych pojedynkach górą były już sobotnie gospodynie. Najpierw triumfowały w lutym przed własną publicznością 29:25, a w kwietniu okazały się lepsze także w hali Globus – 24:22.
– Przegrałyśmy z Kobierzycami w tym sezonie dwukrotnie. Na pewno gra się tam bardzo ciężko. Nie mamy zamiaru jednak skupiać się na tym, ani na ostatnim meczu w Lublinie. Chcemy wygrać i udowodnić, że to my bardziej zasługujemy na srebrne medale. Ja wierzę, że tak jest. Pojedziemy tam walczyć na 110 procent. Skupiamy się na sobie. Ostatni mecz z Zagłębiem Lubin nie poszedł po naszej myśli. Każda z nas jest z jego przebiegu niezadowolona. Wierzymy jednak, że jesteśmy w stanie pokonać dziewczyny z Kobierzyc nawet na ich terenie – przyznaje Dominika Wieckowska cytowana przez klubowy portal ekipy z Lublina.