Trudna sytuacja MKS Selgros Lublin. Jeżeli podopieczne Nevena Hrupca myślą jeszcze o obronie tytułu, muszą w niedzielne popołudnie pokonać Vistal Gdynia
O to jednak będzie bardzo trudno, bo Vistal to aktualny lider Superligi. Gdynianki mają na swoim koncie 42 pkt, aż o sześć więcej niż MKS Selgros. Podopieczne Pawła Tetelewskiego w rundzie finałowej spisują się wyśmienicie i nie przegrały w niej ani jednego meczu.
Co innego MKS Selgros, który przeplata słabe występy z przeciętnymi. Tych pierwszych niestety jest zdecydowanie więcej. W rundzie finałowej mistrzyniom Polski udało się pokonać jedynie Energę AZS Koszalin. Później przyszły porażki z Pogonią Baltica Szczecin oraz Metraco Zagłębiem Lubin. Z tym drugim rywalem Selgros zdobył jedynie 17 bramek. Podopieczne Nevena Hrupca szczególnie zawaliły końcówkę, którą przegrały 1:7. – Zawiodło nas wykończenie stuprocentowych sytuacji. To sprawiło, że podupadłyśmy na duchu. Przeciwnik to wykorzystał i ciężko było nam się podnieść – powiedziała klubowej telewizji Weronika Gawlik, kapitan MKS Selgros.
W lubelskim zespole rzuca się w oczy brak liderki, która byłaby w stanie pociągnąć zespół do walki. Seria słabych występów odebrała pewność siebie niektórym zawodniczkom, co skutkuje podejmowaniem złych decyzji w newralgicznych momentach spotkania. Zawodzi również współpraca z kołem – zespół zupełnie nie wykorzystuje Joanny Drabik i Sylwii Matuszczyk. Inna sprawa, że obie nie są w najwyższej formie. Tak naprawdę drużynę przed wyższymi porażkami ratuje będąca w świetnej dyspozycji Weronika Gawlik.
– Piłka ręczna jest całym naszym życiem. Wylewamy poty na treningach i chcemy zdobyć tytuł. Braku walki nie można nam przecież zarzucić – powiedziała klubowej telewizji Małgorzata Rola, skrzydłowa MKS Selgros. Aby przedłużyć nadzieję na obronę złotego medalu trzeba bezwzględnie wygrać z Vistalem. Jeżeli tak się nie stanie, to wtedy będzie można już liczyć jedynie na cud.
Zadanie będzie dodatkowo utrudnione, ponieważ Neven Hrupec nie będzie wystawić Alesii Mihdaliovej i Kamili Skrzyniarz. Obie nie pojawią się na parkiecie już do końca sezonu.
Niedzielny mecz rozpocznie się o godz. 16. Transmisję telewizyjną z niego będzie można obejrzeć na klubowej stronie Vistalu.