Drugi mecz w krótkim odstępie czasu i drugie zwycięstwo. W niedzielę MKS FunFloor także zgarnął trzy punkty. Tym razem pokonał MKS PR URBIS Gniezno i umocnił się na drugiej pozycji w tabeli
Dla podopiecznych Piotra Dropka konfrontacja z ligowym beniaminkiem była mocno stresująca. Przede wszystkim towarzyszyły jej wspomnienia z pierwszej rundy, kiedy wicemistrzynie Polski sensacyjnie przegrały po serii rzutów karnych. Tamten wynik kosztował posadę Monikę Marzec, która wówczas zrezygnowała z prowadzenia MKS FunFloor.
W niedzielny wieczór było równie emocjonująco i dramatycznie, bo gnieźnianki długo były w grze o zwycięstwo. Ostatecznie jednak gospodyniom udało się je przełamać i wygrać 34:31. Bohaterką spotkania była Oktawia Płomińska. Lubelska skrzydłowa zdobyła aż 9 bramek. Tradycyjnie już na wysokim poziomie zagrała Katarzyna Portasińska, która dołożyła 5 trafień. U przeciwniczek najskuteczniejsza była Monia Łęgowska. Liderka MKS PR URBIS Gniezno zakończyła rywalizację z 7 bramkami na koncie. (kk)
MKS FunFloor Lublin – MKS PR URBIS Gniezno 34:31 (17:16)
Lublin: Gawlik, Wdowiak, Sarnecka – Płomińska 9, Portasińska 5, M. Więckowska 5, Achruk 3, D. Więckowska 3, Zagrajek 3, Rebicova 2, Masna 2, Noga 2, Szynkaruk. Kary: 10 min.
Gniezno: Hoffman – Łęgowska 7, Hartman 6, Nurska 5, Świerżewska 4, Matysek 3, Kasprowiak 2, Kaczmarek 2, Giszczyńska 1. Kary: 10 min.
Sędziowali: Młyński (Zwoleń) i Żak (Radom).