Szczypiornistkom MKS Selgros Lublin brakuje już tylko jednego zwycięstwa do złotego medalu. Czy podopiecznym Sabiny Włodek już w sobotę uda się pokonać Vistal Gdynia?
Ekipa Pawła Tetelewskiego jest pod ścianą – gdynianki dwukrotnie przegrały w hali Globus i nie mają już możliwości popełnienia błędu. Każda ich porażka zakończy rywalizację i zapewni tytuł mistrzowski MKS Selgros Lublin.
– Wszyscy marzymy, żeby złote medale zawisły na naszych szyjach już w sobotę. Nawet hotel mamy zarezerwowany jedynie na noc z 8 na 9 maja. O sukces nie będzie łatwo, bo gdynianki wyjdą na boisko mocno zmobilizowane – wyjaśnia Monika Marzec, druga trener MKS Selgros.
Lublinianki są w komfortowej sytuacji – nawet, jeśli dwukrotnie przegrają nad Morzem Bałtyckim, to i tak ostatnie, decydujące spotkanie, zostanie rozegrane w hali Globus.
Mecze w Lublinie pokazały, jak olbrzymim potencjałem dysponuje ekipa Sabiny Włodek. Obrończynie tytułu wygrały, chociaż kilka zawodniczek było osłabionych przez szalejącą w drużynie grypę.
– Nadal kilka dziewczyn odczuwa skutki przebytej choroby. To jest jednak finał, dlatego w weekend wszystkie szczypiornistki będą gotowe do gry – zapowiada Marzec.
Czy Vistal może czymś jeszcze zaskoczyć MKS Selgros? – Wątpię w to. Mamy przeciwniczki dobrze rozpracowane. Gdynianki preferują wysoką obronę, z którą jednak dość dobrze sobie radziłyśmy. W lubelskich spotkaniach znakomicie spisywała się Jekaterina Dżukjewa. Nasza golkiperka broniła na bardzo wysokim procencie – chwali swoją podopieczną Marzec.
Nieco zastrzeżeń po dwóch pierwszych spotkaniach można mieć jedynie do skrzydłowych. W niedzielę grały one dość dobrze, ale w sobotę zarówno Jessica Quintino, jak i Małgorzata Rola były mało widoczne.
– Rzeczywiście, w pierwszym meczu nie potrafiłyśmy wykorzystać ich potencjału. Warto jednak podkreślić, że obie zawodniczki wykonały bardzo dobrą pracę w defensywie – broni skrzydłowych Marzec.
Atmosferę może nieco psuć jedynie informacja o odejściu po sezonie kolejnej zawodniczki. Kilka dni temu o zmianie barw poinformowała Aleksandra Baranowska, która w przyszłym sezonie będzie grała w BSV Zwickau. W środę wypłynęła informacja o transferze Walentyny Nieściaruk. Białoruska rozgrywająca przechodzi do Energii AZS Koszalin.
Oba spotkania w Gdyni znalazły się w ramówce Polsatu Sport News. Sobotnie zawody rozpoczną się o godz. 20. Dzień później, jeżeli zajdzie taka potrzeba, obie drużyny zmierzą się o godz. 15.