MKS FunFloor Lublin pokonał MKS URBiS Gniezno. Strata do liderującego KGHM MKS Zagłębie Lubin jednak wciąż wynosi dziewięć punktów.
Zespół z Gniezna z pewnością był tą drużyną, której w lubelskim obozie można było się obawiać. Wszak w poprzedniej rundzie to właśnie od potyczki z MKS URBiS rozpoczął się mały kryzys wicemistrzyń Polski.
Wówczas lublinianki wygrały dopiero dzięki serii rzutów karnych. Ta obniżka formy poskutkowała również porażką z Młynami Stoisław Koszalin. Pogubienie punktów ze słabszymi przeciwnikami prawdopodobnie kosztowało lubelski zespół utratę szans na odzyskanie mistrzowskiej korony.
Obecnie strata do liderującego KGHM MKS Zagłębie Lubin wynosi już 9 pkt, a do końca sezonu zostało już tylko 8 kolejek. W tej sytuacji priorytety chyba powinny się zmienić. W MKS FunFloor nikt otwarcie tego jeszcze nie przyzna, ale powoli jasne staje się, że celem zespołu powinno być wywalczenie minimum srebrnego medalu.
I właśnie dlatego mecz z MKS URBiS Gniezno był tak istotny. Początek spotkania był bardzo wyrównany, a podopieczne Edyty Majdzińskiej długo nie potrafiły odskoczyć przeciwniczkom. Jeszcze w 16 min na tablicy wyników widoczny był remis. W pierwszym kwadransie można było odnieść wrażenie, że gospodyniom lekko brakuje właściwej koncentracji.
Takich słów nie można jednak już zastosować mówiąc o kolejnych 15 min pierwszej połowy. W nich lubelski zespół bardzo dobrze wyglądał w defensywie, co poskutkowało kilkoma przechwytami zamienionymi na kontrataki. W nich brylowała chociażby Romana Roszak, a swoje bramki zdobywała również Magda Więckowska. W efekcie wicemistrzynie Polski schodziły na przerwę prowadząc 19:12.
Po zmianie stron emocji było już bardzo mało. Przyczyną takiego stanu rzeczy była dobra postawa lublinianek. W tym okresie na boisku brylowała Daria Szynkaruk. Można mieć jedynie pretensje o ostatnie minuty, kiedy gospodynie rozluźniły się i pozwoliły rywalkom zmniejszyć rozmiary porażki. Między 56, a 60 min szczypiornistki z Gniezna zdobyły 6 bramek, a straciły tylko 2.
– Trochę żal tej końcówki, bo mogliśmy wygrać w jeszcze bardziej efektowny sposób. W naszej grze niepotrzebnie pojawiło się rozluźnienie – przyznała na antenie Polsatu Sport Extra Daria Szynkaruk.
MKS FunFloor Perła Lublin – MKS URBIS Gniezno 37:31 (19:12)
MKS: Wdowiak, Gawlik – Szynkaruk 6, Więckowska 5, Andruszak 5, Turkoglu 4, Roszak 4, Balsam 3, Achruk 2, Posavec 2, M. Olek 2, Masna 2, Tomczyk 2. Kary: 12 min.
Gniezno: Hypka, Konieczna, Hoffmann – Łęgowska 10, Hartman 5, Schlabs 2, Szczepanik 2, Siwka 1, Nurska 1, Lipok 2, Kuriata 3, Wabińska 1, Widuch 1, Giszczyńska.
Sędziowali: Pelc i Pretzlaf (Rzeszów). Widzów: 1587.