

Przed piłkarkami PGE MKS FunFloor kolejny ważny mecz. We wtorek lublinianki zagrają u siebie z Sośnicą Gliwice (godz. 18). Stawką tego spotkania będzie półfinał Orlen Pucharu Polski.

Co ciekawe, dla lubelskiej ekipy będzie to początek zmagań w tych rozgrywkach. Drabinka pucharowych zmagań jest bowiem tak ułożona, że kluby reprezentujące Polskę na arenie międzynarodowej były zwolnione z udziału w poprzednich rundach. Sośnica natomiast jest już zaprawiona w tych bojach, bo wcześniej pokonała już dwie przeszkody.
Jeszcze w poprzednim roku wyeliminowała występujący w Lidze Centralnej Elmas-KPR APR Radom, z którym wygrała na wyjeździe 32:27. W poprzedniej rundzie natomiast wyeliminowała również grający poziom niżej MTS Żory. Tu jednak problemów było wyjątkowo dużo, a mecz zakończył się wynikiem 23:19.
Zdecydowanym faworytem wtorkowych zmagań jest zespół z Lublina. Pozycję PGE MKS FunFloor wzmacnia dobra atmosfera, jaka zapanowała w klubie po pokonaniu KPR Gminy Kobierzyce w poprzednim tygodniu. Przypomnijmy, że porażka oznaczałaby dla lubelskiego zespołu koniec marzeń o mistrzostwie Polski. Zwycięstwo 26:22 przedłużyło jednak szanse ekipy Pawła Tetelewskiego na odzyskanie tytułu. Kibicom marzy się jednak podwójna korona, dlatego wtorkowa rywalizacja jest szczególnie ważna.
– Na pewno po pokonaniu Kobierzyc jest nam lżej na duchu. Długo nie potrafiłyśmy pokonać tej drużyny. Wtorkowy mecz jest dla nas bardzo ważny. Mamy coś do udowodnienia i chcemy wywalczyć to trofeum. Niecierpliwie czekamy na ten mecz – powiedziała Paulina Wdowiak, bramkarka PGE MKS FunFloor.
– Liczymy na zdobycie Orlen Pucharu Polski, dlatego mecz z Sośnicą jest dla nas bardzo istotny – dodaje Magda Więckowska, rozgrywająca PGE MKS FunFloor.
Wtorkowy mecz w hali Globus rozpocznie się o godz. 18. Warto wspomnieć, że w półfinale jest już MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski, która w środę pokonała 27:25 MKS URBiS Gniezno.
Piątka na kadrę
W kwietniu reprezentację Polski czekają mecze eliminacyjne mistrzostw świata. Biało-Czerwone najpierw zagrają w Koszalinie z Macedonią, a później zmierzą się z tym samym przeciwnikiem w Bitoli. Arne Senstad powołał na to spotkanie Magdę Balsam, Sylwię Matuszczyk, Aleksandrę Olek, Aleksandrę Rosiak i Paulinę Wdowiak. Na liście rezerwowej znalazły się natomiast Daria Szynkaruk i Magda Więckowska. Warto także wspomnieć o nowym członku sztabu szkoleniowego naszej kadry. Został nim Eirik Haugdal, który będzie opiekował się bramkarkami.
– Eirik to bardzo utalentowany trener pod względem przygotowania technicznego, taktycznego, a także fizycznego. To ogromne wzmocnienie naszego sztabu, w którym odpowiadać będzie głównie za pracę z bramkarkami. Cieszę się, że dołącza do naszego zespołu, ponieważ to fachowiec, który z pewnością da wiele tej drużynie – powiedział związkowej stronie Arne Senstad.
