W Wiedniu odbyło się losowanie fazy grupowej mistrzostw Europy, które odbędą się w grudniu w Norwegii i Danii.
Polki już na samym starcie znalazły się w bardzo trudnej sytuacji, bo były losowane z ostatniego koszyka. Oznaczało to, że na pewno trafią do bardzo trudnej grupy, w której w żadnym spotkaniu nie będą faworytkami.
Sztab szkoleniowy i zawodniczki miały swoje preferencje, ale podczas losowania spełniły się one tylko częściowo. Arne Senstad, opiekun kadry, marzył o tym, żeby z pierwszego koszyka trafić na Rumunki. Życzenie szkoleniowca spełniło się i Polki trafiły właśnie na drużynę z Półwyspu Bałkańskiego. Ten zespół w ostatnim czasie był targany dopingowymi skandalami. W ich efekcie w mistrzostwach świata w 2019 r. Rumunki zajęły dopiero 12 miejsce.
Z drugiego koszyka los przydzielił nam gospodarzy mistrzostw, ekipę Norwegii. Ta drużyna w ostatnich mistrzostwach świata zajęła czwarte miejsce, a w składzie ma wiele gwiazd o uznanej renomie. Spotkanie jednak będzie bardzo ciekawe z innego względu. Selekcjoner naszej kadry, Arne Senstad, podobnie jak jego asystent Reidar Mostad, pochodzą z Norwegii. Grudniowe spotkanie będzie więc dla nich okazją do zmierzenia się ze swoimi rodaczkami.
Z trzeciego koszyka Biało-Czerwone wylosowały Niemki. O tym przeciwniku marzyła z kolei Kinga Grzyb, jedna z liderek naszej kadry. Reprezentacja naszych zachodnich sąsiadów od lat ma uznaną renomę, ale nie zalicza się do grona europejskich potentatów. W ostatnich mistrzostwach świata Niemki zajęły ósme miejsce, a poprzednie Euro zakończyły na odległej 10 pozycji.
– Startując w mistrzostwach Europy trzeba liczyć się z tym, że z każdym rywalem będzie się grało bardzo ciężko. Na pewno mogłyśmy wylosować łatwiejszego przeciwnika z drugiego koszyka. Konfrontacja z Norwegią na pewno będzie bardzo ciekawa, a możliwość zmierzenia się z gospodarzem mistrzostw jest zawsze interesującym doświadczeniem. Z trzeciego koszyka liczyłyśmy na Serbki. Niemki jednak też są dobrym rozwiązaniem, więc liczymy, że uda nam się wyjść z grupy – mówi Monika Marzec, jedna z trenerek współpracujących z reprezentacją.
Przypomnijmy, że mistrzostwa świata w Norwegii i Danii odbędą się w dniach 3-20 grudnia. Z każdej grupy do kolejnej fazy awansują trzy najlepsze zespoły. W pierwszej rundzie mecze będą toczyć się w duńskim Herning oraz norweskich miastach Frederikshavn i Trondheim, gdzie swoje mecze będą rozgrywać właśnie Biało-Czerwone. Spotkania rundy zasadniczej zaplanowano w Stavanger i i Herning. Gospodarzem półfinałów i finałów będzie Telenor Arena w Oslo.
Grupa A (Herning): Francja, Dania, Czarnogóra, Słowenia.
Grupa B (Frederikshavn): Rosja, Szwecja, Hiszpania, Czechy.
Grupa C: (Trondheim): Holandia, Węgry, Serbia, Chorwacja.
Grupa D (Trondheim): Rumunia, Norwegia, Niemcy, Polska.