Piłkarki MKS Perła na chwilę muszą zapomnieć PGNiG Superlidze. W niedzielę o godz. 17 lublinianki w pierwszym meczu półfinałowym Challenge Cup zagrają na wyjeździe z Ardesen GSK
Podopieczne trenera Roberta Lisa do Turcji udały się w bardzo dobrych nastrojach. W środę udało się wygrać w Szczecinie i zrobić kolejny krok do kolejnego tytułu mistrza Polski. W czwartek rano MKS zameldował się w Lublinie, a dzień później trzeba było już wybierać się w kolejną podróż.
Czego Kinga Achruk i jej koleżanki spodziewają się po najbliższym rywalu? – Wiemy, że czeka nas bardzo trudna przeprawa. Trudno jednak mówić o konkretnym stylu Turczynek, bo mają w składzie wiele zawodniczek zagranicznych. Zresztą, my i tak skupiamy się przede wszystkim na sobie. Jeżeli zagramy, to co potrafimy, to jesteśmy w stanie wygrać z każdym – mówi Kinga Achruk.
I dodaje, że na razie nikt w zespole nie myśli o ewentualnym występie w finale. – Nie lubię wybiegać za daleko w przyszłość. Musimy się koncentrować na każdym kolejnym rywalu. Do środy była to Pogoń, a od czwartku Ardesen. Nie będzie łatwo, ale jesteśmy bojowo nastawione i damy z siebie wszystko – wyjaśnia zawodniczka klubu z Lublina.
Rywalki zajmują obecnie siódme miejsce w swojej lidze. W 19 meczach zdobyły 24 punkty. Do drugiego miejsca tracą jednak jedynie pięć „oczek”. Ostatnio zespół Ardesen imponuje formą, bo z pięciu meczów wygrał aż cztery. Co więcej, rzuca też sporo bramek. W sumie ma na koncie 632 gole. Jedynie lider tabeli może się pochwalić lepszą skutecznością, ale tylko o jedno trafienie. Turczynki już czwarty raz rywalizują w Challenge Cup. Do tej pory dwa razy przygodę z europejskimi pucharami kończyły na etapie ćwierćfinału. W tym roku też były o mały włos nie pożegnały się z rozgrywkami. W poprzedniej rundzie przeszły szwedzki Kristianstad Handball Klubb dzięki większej ilości bramek zdobytych na wyjeździe. W dwumeczu był remis 51:51. Wcześniej Ardesen łatwo radził sobie z: Alavarium/Love Tiles (34:22 i 41:27) oraz DHB Rotweiss Thun SPL 1 (23:23 i 36:17).
Rewanż w hali Globus zaplanowano na niedzielę 15 kwietnia, o godz. 18. W drugiej parze o miejsce w finale rywalizują: Lokomotiva Zagrzeb i Rocasa Gran Canaria.