W zaległym spotkaniu 19. kolejki Azoty Puławy pokonały na wyjeździe Nielbę Wągrowiec 31:28
Środowe spotkanie nie miało żadnego znaczenia dla puławian, którzy już wcześniej zapewnili sobie szóste miejsce po sezonie zasadniczym.
– Chodziło nam o odniesienie zwycięstwa jak najmniejszym nakładem sił i bez niepotrzebnych urazów. Daliśmy dłużej pograć zawodnikom, którzy zazwyczaj więcej czasu spędzali na ławce rezerwowych – tłumaczy Marcin Kurowski, drugi trener Azotów.
Szansę otrzymali m.in. bramkarz Vilius Rasimas, Paweł Kowalik, Paweł Ćwikliński, Adam Skrabania, Krzysztof Łyżwa, Aleksnader Titow. Jedynie pierwsze kilka minut należało do miejscowych. Nielba prowadziła 2:0, 3:2. Wraz z upływem czasu inicjatywę zaczęli przejmować puławianie. Do przerwy wygrywali 13:11.
Po zmianie stron goście kontrolowali wynik i zwyciężyli 31:28.
Nielba Wągrowiec – Azoty Puławy 28:31 (11:13)
Nielba: Konczewski, Marciniak – Oliferczuk 8, Radzicki, Gąsiorek 2, Tarcijonas 2, Pawlaczyk, Tórz 5, Widziński 5, Matłoka 1, Pietrzkiewicz 1, Biniewski 1, Skrzypczak 3. Kary: 6 minut.
Azoty: Rasimas, Bogdanow – Kowalik 2, Ćwikliński, Tojcić 4, Łyżwa 3, Skrabania 4, Tarabochia 4, Przybylski 1, Krajewski 4, Savić 6, Prce 3, Titow. Kary: 12 minut.
Sędziowali: Damian Demczuk, Tomasz Rosik (obaj Lubin).
O PÓŁFINAŁ Z GÓRNIKIEM
Przeciwnikiem Azotów w pierwszej rundzie pla-off będzie Górnik Zabrze. Stało się tak po wygranej Orlenu Wisły Płock z Pogonią Szczecin 35:27. Tym samym to zabrzanie, kosztem szczecinian ostatecznie zajęli trzecie miejsce.Pierwsze spotkanie zostanie rozegrane 12 kwietnia w Zabrzu. Na tym etapie zespoły grają do dwóch zwycięstw. Pozostałe pary ćwierćfinałowe mistrzostw Polski (mecze 11 lub 12 kwietnia): Orlen Wisła Płock – Chrobry Głogów * Pogoń Szczecin – PGE Stal Mielec. Środowy mecz: Vive Tauron Kielce – MMTS Kwidzyn zakończył się po zamknięciu wydania.
GWARDIA I KPR WRACAJĄ
Tylko rok trwało rozstanie z rozgrywkami najwyższego szczebla dla Gwardii Opole i KPR Borodino Legionowo. Oba zespoły jeszcze w trakcie trwającego I-ligowego sezonu już mogą świętować awans do elity. Gwardziści dokonali tego na trzy, a KPR na cztery kolejki przed końcem rozgrywek.