Dzisiaj MKS Selgros może zapewnić sobie awans do półfinału mistrzostw Polski. Aby to zrobić, podopieczne Sabiny Włodek muszą zwyciężyć w Jeleniej Górze
W hali Globus kibice obejrzeli wreszcie zespół, który znali z jesiennych spotkań w Lidze Mistrzyń. Szczypiornistki MKS Selgros grały szybko, kombinacyjnie, efektownie i efektywnie. Najważniejsze jest jednak to, że wreszcie dobrze spisywały się w obronie.
Głębia składu może być jednym z elementów sprzyjających lubliniankom w dzisiejszym spotkaniu. Już sobotni mecz pokazał, że jeleniogórzanki nie są w stanie wytrzymać kondycyjnie całych zawodów. Spowodowane jest to najprawdopodobniej dość wąskim składem – w hali Globus pojawiło się jedynie jedenaście szczypiornistek, w tym dwie bramkarki.
MKS Selgros wystąpi w Jeleniej Górze prawie w najmocniejszym zestawieniu. Zabraknie jedynie kontuzjowanych od dłuższego czasu Honoraty Syncerz, Weroniki Gawlik i Agnieszki Koceli. Z tej trójki najszybciej na boisko wróci chyba ta ostatnia.
Skrzydłowa reprezentacji Polski, mimo przeciągających się problemów z nadgarstkiem, stara się przeprowadzać treningi biegowe i siłowe. Nie bierze jednak udziału w typowych zajęciach z piłkami. Kocela 10 kwietnia jedzie do Poznania na konsultację lekarską i po tej dacie będzie można nieco dokładniej określić moment powrotu na ligowe parkiety.
W Jeleniej Górze może również zabraknąć Walentyny Nieściaruk. Rozgrywająca reprezentacji Białorusi wróciła ze zgrupowania kadry ze spuchniętym kolanem.
Dzisiejsze spotkanie rozpocznie się o godz. 18. Zwycięstwo da MKS Selgros awans do półfinału. Porażka spowoduje konieczność rozegrania trzeciego spotkania, które odbyłoby się 8 kwietnia w Lublinie. W półfinale zwycięzca tej pary trafi na lepszego z dwójki KGHM Metraco Zagłębie Lubin – Pogoń Baltica Szczecin.