

Cała „świąteczna” kolejka została rozegrana w sobotę. Lublinianka wygrała w Zamościu z Hetmanem 2:0 i nadal traci do lidera z Kraśnika tylko trzy punkty. Niespodziewanej porażki doznała Tomasovia, która prowadziła już w Krasnymstawie 2:0. Granit Bychawa zgarnął za to pełną pulę w Lublinie i wskoczył aż na dziesiąte miejsce w tabeli.

Lublinianka tym razem szybko załatwiła sprawę. Między 32, a 37 minutą spotkania po golu zdobyli: Anes Kherouf i Jakub Bednara.
Co ciekawe, obaj mają w swoim CV występy dla Hetmana. W przypadku tego drugiego był to jeden sezon – 2017/2018. Algierczyk do drużyny Daniela Koczona trafił za to właśnie z Zamościa. Ostatnio świetnie sprawdzał się w roli dżokera, bo zdobywał ważne gole w meczach ze Stalą Kraśnik i Górnikiem II Łęczna. Tym razem wyszedł w „podstawie” i odpłacił trenerowi golem, którego zdobył po akcji Bartłomieja Konecznego i Jakuba Sobstyla. Niedługo później Bednara przymierzył z dystansu i ustalił wynik.
Ważny mecz w kontekście walki o utrzymanie miał miejsce w Lublinie. Tamtejszy Sygnał objął prowadzenie w meczu z Granitem Bychawa, w 15 minucie po bramce Kamila Wolskiego. Goście wyrównali jeszcze przed przerwą, a w drugiej połowie bohaterem drużyny przyjezdnych został Wiktor Żurek.
Po szalonym meczu i porażce z rezerwami Avii Świdnik 3:6 podopieczni trenera Rafała Dudkiewicza wygrali dwa kolejne spotkania. Dzięki temu przesunęli się w tabeli aż na dziesiątce miejsce. – To dla nas bardzo ważne zwycięstwo. Tym bardziej, że pierwszy raz w tym sezonie wywalczyliśmy trzy punkty na wyjeździe. Duży szacunek dla chłopaków, bo graliśmy z Sygnałem typowy mecz walki z wieloma fazami przejściowymi, a oni tę walkę podjęli i ją wygrali – cieszy się trener Dudkiewicz.
Ciekawie było w Krasnymstawie. Tamtejszy Start nie miał ostatnio dobrej passy. Po wygranej z Gryfem Gmina Zamość 1:0 doznał czterech porażek z rzędu, a na dodatek miał bilans bramkowy... 0-10. W sobotę zanosiło się na piąty kolejny mecz i bez punktów, i bez gola. Do przerwy było 0:0, ale między 55, a 64 minutą Tomasovia zaliczyła dwa trafienia.
I pewnie niebiesko-biali myśleli, że nic złego spotkać ich już nie może. Tymczasem kwadrans później był już remis. A bohaterem gospodarzy okazał się Łukasz Strug. Popularny „Struś” zdobył zwycięską bramkę w trzeciej minucie doliczonego czasu gry. Dzięki temu drużyna trenera Dawida Sołdeckiego ma obecnie siedem „oczek” przewagi nad dziesiątym Granitem.
KEEZA IV LIGA
Mecz zaległy: Start Krasnystaw – Łada 1945 Biłgoraj 0:3 (Kogut 34, Chmura 38, Białek 70). 24. kolejka: Sygnał Lublin – Granit Bychawa 1:2 (Wolski 15-z karnego – Juchna 30, Żurek 78) * Kłos Gmina Chełm – Gryf Gmina Zamość 0:1 (Kushch-Wasylyshyn 83) * Avia II Świdnik – Opolanin Opole Lubelskie 3:0 (Gedek 2, Wójcik) * Janowianka Janów Lubelski – Motor II Lublin 0:1 (Najda 47) * Start Krasnystaw – Tomasovia Tomaszów Lubelski 3:2 (D. Sołdecki 69, Chariasz 76, Strug 90+3 – Wojtowicz 55, J. Szuta 64) * Hetman Zamość – Lublinianka Lublin 0:2 (Kherouf 32, Bednara 37) * Górnik II Łęczna – Huragan Międzyrzec Podlaski 1:3 (Duma 14 – Tonin 17, 81, Maksymenko 60).
