Bramkarz Azotów Puławy Zurab Tsintsadze wybrany został graczem listopada. W trzech spotkaniach golkiper obronił 39 rzutów.
Reprezentant Gruzji miał znaczący wpływ w wyniki, które w listopadzie osiągnęli puławianie. Azoty wygrały dwa z trzech ligowych spotkań: na wyjeździe z Energa Wybrzeżem Gdańsk (34:32) i u siebie z Energa MKS Kalisz (28:24). Puławianom nie wyszła jedynie wyprawa do Zabrza, gdzie ponieśli porażkę z Górnikiem 29:34.
Wywalczone sześć cennych punktów przez drużynę z Puław to w dużej mierze dzieło właśnie 27-letniego reprezentanta Gruzji. Tym samym w klubie mogą się przekonać do słuszności swojej decyzji co do zatrudnienia przed sezonem tego golkipera.
W zwycięskim meczu z Energa MKS Kalisz Tsintsadze odbił 18 piłek. 11 obron zaliczył w wygranym meczu w Gdańsku. Gruzin zaliczył również solidny występ w przegranym spotkaniu w Zabrzu, gdzie popisał się 10 udanymi interwencjami. Bramkarz Azotów ma swój styl obrony. Momentami bronił rzuty z czystych pozycji, w tym także rzuty karne.
Pozostałymi nominowanymi do tytułu gracza miesiąca byli kolejny zawodnik Azotów lewoskrzydłowy Piotr Jarosiewicz oraz bramkarz Corotop Gwardii Opole Jakub Ałaj.
Nagrodą dla gracza miesiąca jest dedykowany Orlen Superlidze zegarek od firmy Balticus.
Sensacja w Lubinie
Do zaskakującego rozstrzygnięcia doszło w ostatnim spotkaniu 14. kolejki, w którym Zagłębie Lubin przegrało na swoim terenie z ostatnim w klasyfikacji Zepter KPR Legionowo. „Miedziowi” przegrali 22:23 mimo że po pierwszej połowie prowadzili 13:9. Dla legionowian były to pierwsze wywalczone trzy punkty w tym sezonie w Orlen Superlidze. Na pierwsze ligowe zwycięstwo beniaminek czekał aż do 14 kolejki. Mimo wygranej drużyna z Legionowa nadal zamyka ligową tabelę z trzema punktami na koncie. Zagłębie plasuje się na 12. miejscu z 12 punktami.