(fot. KS Azoty Puławy)
Prawoskrzydłowy z Ukrainy bliski przejścia do Azotów. W ostatnim meczu kontrolnym puławianie pokonali I-ligową Padwę Zamość. W sobotę zagrają wyjazdowy mecz z KSZO Odlewnia Ostrowiec Świętokrzyski w Pucharze Polski
Andrij Akimenko, 26-letni reprezentant Ukrainy, może wkrótce zostać zawodnikiem puławskiego klubu. Występujący w ZTR Zaporoże szczypiornista porozumiał się w sprawie kontraktu z Azotami. Potrzebna jest jeszcze zgoda obecnego pracodawcy. Jeśli dojdzie do podpisania kontraktu, Akimenko będzie drugim zawodnikiem, który zasili Azoty w zimowej przerwie. Z początkiem roku na środek rozegrania przybył z Mieszkowa Brześć Aliaksandr Bachko.
Przed Azotami pierwsza przeszkoda w Pucharze Polski. W sobotę zagrają na wyjeździe z KSZO Odlewnia Ostrowiec Świętokrzyski. – Mimo że to przeciwnik z I ligi szanujemy go, nikogo nie można lekceważyć. Jedziemy po zwycięstwo. Podchodzimy bardzo poważnie do tych rozgrywek – zapowiada skrzydłowy Azotów Mateusz Seroka. A Jerzy Witaszek dodaje: – W ciągu trzech lat chcemy co najmniej dwa razy znaleźć się w półfinale Pucharu Polski.
Zanim puławianie wybiorą się do Ostrowca Świętokrzyskiego rozegrali ostatni mecz kontrolny, pokonując I-ligową Padwą Zamość 40:32. W zakończonej przerwie między pierwszą a drugą częścią sezonu Azoty wystąpiły jeszcze w I Zimowym Festiwalu Piłki Ręcznej „Lobo Cup” w Zwoleniu oraz Międzynarodowym Turnieju 50-lecia AZS AWF Biała Podlaska. W Zwoleniu wygrały z KPR Legionowo 42:27 i Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski 36:26.
Natomiast w Białej Podlaskiej ulegli uczestnikowi Ligi Mistrzów, mistrzowi Białorusi Mieszkowowi Brześć 26:38 oraz wygrali ze Stalą Mielec 29:23 i gospodarzami turnieju I-ligowym AZSAWF Biała Podlaska 37:32. Z bardzo dobrej strony pod względem skuteczności zaprezentował się obrotowy Łukasz Rogulski. KPR Legionowo rzucił aż 14 goli, Piotrkowianinowi – 6, Mieszkowowi – 8, Stali – 7, a AZS AWF – 9. To dobrze rokuje na rozgrywki ligowe.
– Nie pamiętam, czy kiedykolwiek udało mi się zdobyć aż 14 bramek. Nie to jest jednak ważne. Najważniejsze, że z każdym dniem nasza forma idzie w górę i o to chodzi – mówi obrotowy.
Azoty Puławy – MKS Padwa Zamość 40:32 (20:15)
Azoty: Koszowy, Borucki – Rogulski 9, Bachko 6, Dawydzik 4, Przybylski 3, Szyba 3, Gumiński 3, Seroka 3, Jarosiewicz 3, Łangowski 2, Podsiadło 2, Skwierawski 1, Mchawrab 1, K. Adamczuk, Kasprzak.
MKS Padwa: Plaszczak, Wnuk, Proć – Puszkarski 6, Orlich 5, Szymański 5, Obydź 3, Skiba 3, Sałach 3, Sz. Fugiel 2, Pomiankiewicz 2, Gałaszkiewicz 2, A. Adamczuk 1, T. Fugiel.